Podczas robót budowlanych na miejskim stadionie przy ul. Twardowskiego, gdzie swoje ekstraklasowe mecze rozgrywają piłkarze Pogoni, robotnicy znaleźli podejrzane przedmioty, które według nich mogły być niewybuchami lub niewypałami.
Natychmiast wezwano policję, która szybko pojawiła się na stadionie przeprowadzając wizję lokalną i uznano, że nie ma zagrożenia wybuchem, ale dla pewności zgłoszono sprawę saperom z Pułku Inżynieryjnego w Podjuchach, którzy - w sytuacji, gdy nie ma bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia obywateli - mają 24 godziny na zbadanie znaleziska.
- Widzieliśmy policję na stadionie, mamy telefony od kibiców, ale nikt nas oficjalnie nie poinformował o niebezpieczeństwie i pracownicy klubu normalnie pracują - powiedział Jakub Bohun z biura prasowego Pogoni Szczecin. - W czwartek o godzinie 17 na głównym stadionie ma się odbyć III-ligowy mecz piłkarski pomiędzy naszymi rezerwami i Świtem Skolwin, a nikt nie sugerował, aby istniało jakiekolwiek niebezpieczeństwo i żeby spotkanie odwoływać lub przenieść w inne miejsce. Więcej informacji może udzielić właściciel stadionu, czyli gmina Szczecin.
W tej sytuacji zadzwoniliśmy do Dariusza Sadowskiego z Centrum Informacji Miasta Urzędu Miejskiego w Szczecinie, który powiedział:
- Po wstępnym sprawdzeniu niepokojącego znaleziska okazało się, że nie ma powodów do obaw, ale dla pewności w jego najbliższej okolicy przerwano prace. Natomiast w innych rejonach stadionu i jego okolicy roboty budowlane kontynuowane są zgodnie z harmonogramem. Myślę, że wizyta saperów nie będzie natychmiastowa i dopiero w środę będziemy znać wszystko ze stuprocentową pewnością. Z tego co wiem, nie ma realnego zagrożenia wybuchem.
O tajemnicach stadionu Pogoni na łamach „Kuriera Szczecińskiego" przez wiele lat pisał redaktor Jacek Grażewicz, który zbierał i publikował relacje starszych mieszkańców grodu Gryfa dotyczące podziemnych budowli. Ukazało się ponad 120 jego publikacji dotyczących podziemnych tajemnic Szczecina. Wiele wskazuje też na to, że rozbudowany system podziemnych budowli znajduje się w okolicach stadionu Pogoni, a w czasie wojny były tam gniazda obrony przeciwlotniczej i magazyny amunicji.
Niebezpieczne znaleziska mogą mieć też inne źródło i być efektem dywanowych nalotów oraz bombardowań Szczecina przez alianckie lotnictwo pod koniec II wojny światowej. ©℗
(mij)
Na zdjęciu: Jakie tajemnice kryje stadion Pogoni?
Fot. Ryszard PAKIESER