Na tym odcinku chodnik przy ul. Matejki ma blisko 5 metrów szerokości. Na dodatek jest rzadko uczęszczany, bo na wędrówkę piesi wybierają nie ów trakt przy trzypasmowej jezdni, tylko równoległą - alejkę parku Żeromskiego. Byłoby więc gdzie postawić ten budowlany gruz, żeby nie niszczyć zieleni. Ale - jak widać - padło na trawnik, z którego co wiosnę wyrastają efektowne krokusy, a też na krzewuszki zakwitające o urokliwymi kiśćmi różowych delikatnych kwiatów.
Czy naprawdę w mieście „pływającego ogrodu" i zieleni tak bardzo niektórym... nie zależy na zieleni? Teren - przypomnijmy - jest powierzony pieczy zarówno Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego (pas drogowy), jak również Zakładu Usług Komunalnych (przyuliczna zieleń).
(an)
Fot. Arleta NALEWAJKO