Szafa na żywność dla potrzebujących znajduje się teraz przy Centrum Socjalnym Caritas przy ul. Krasińskiego.
Jadłodzielnia to punkt, w którym można zostawiać żywność dla osób potrzebujących. Jedna niewielka szafa stała niegdyś przy budynku Stargardzkiego Centrum Kultury, ale ją zlikwidowano ze względu na kręcących się przy niej bezdomnych, którzy robili przy niej bałagan. Po włamaniu przez nich do budynku SCK zdecydowano o likwidacji punktu.
Rok temu w grudniu otwarto w Stargardzie większą Jadłodzielnię przy budynku Urzędu Gminy Stargard przy Rynku Staromiejskim. Składa się ona z szafki ze stali nierdzewnej z półkami oraz lodówki. Powstała dzięki fundacji CHOPS, wspieranej przez markę Winiary, która jest pomysłodawcą akcji „Pomagamy w gotowaniu i niemarnowaniu”.
– Sprzed urzędu gminy przenieśliśmy punkt na teren Centrum Socjalnego Caritas na ul. Krasińskiego 19 – informuje Agata Jeżow, koordynatorka akcji dzielenia się żywnością w Stargardzie. – Jest dostępny cały dzień. Zaczynamy teraz nowy rozdział, wierzę, że bardzo dobry.
W okresie świąt Bożego Narodzenia i sylwestra wiele potraw i produktów trafia do kubłów na śmieci. Jadłodzielnie są po to, by zostawiać w nich nadające się jeszcze do zjedzenia potrawy. Każdy może jednocześnie wziąć sobie z szafy to, co w niej akurat znajdzie.
Na facebookowej grupie Jadłodzielnia Stargard można na bieżąco sprawdzać, co się w niej aktualnie znajduje. Koordynatorzy akcji prowadzonych w wielu polskich miastach apelują, by do szaf z jedzeniem nie wkładać m.in. surowego mięsa, potraw zawierających surowe jaja, produktów zepsutych i alkoholu. Należy przynosić takie produkty, które sami chcielibyśmy zjeść, a więc m.in. takie, które przekroczyły już datę minimalnej trwałości, ale nie przekroczyły terminu przydatności do spożycia, szczelnie zapakowane lub umieszczone w pojemnikach, pieczywo, owoce i warzywa, konserwy, oryginalne przetwory w słoikach hermetycznie zapakowane. ©℗
(w)
