Dzikowo, gmina Barlinek, to niewielka wioska. Jego mieszkańcy mają jednak wielki problem. Przez wioskę prowadzi droga powiatowa. Nie ma przy niej chodników, przydałyby się spowalniacze ruchu, bo jadący tamtędy samochodami, za nic mają pieszych.
– Po jednej stronie drogi znajduje się świetlica wiejska, po drugiej przystanek autobusowy – tłumaczy jedna z mieszkanek wioski. W czasie roku szkolnego, dzieciaki z przystanku odjeżdżają do szkół. Przez cały rok, korzystają ze świetlicy wiejskiej. Niestety, muszą iść poboczem drogi, bo nie ma u nas chodnika. A dzieci, jak to dzieci. Mają różne pomysły – podkreśla nasza rozmówczyni. Według niej przynajmniej po jednej stronie drogi powinien zostać wybudowany chodnik. Przydałyby się także spowalniacze, zamontowane na jezdni. Jako że jest to droga powiatowa, była w myśliborskim starostwie. Rozmawiała też z policją, w sprawie spowalniaczy. Konkretnych odpowiedzi nigdzie nie otrzymała. Ale – jak podkreśla – będzie dalej walczyć o chodnik i spowalniacze. Bo ona ma wnuki, a sąsiedzi dzieci, o które drżą, kiedy udają się do świetlicy, albo na przystanek autobusowy. ©℗
Tekst i fot. J. SŁOMKA