Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Nie chcą pracować przy urnie

Data publikacji: 30 maja 2018 r. 07:03
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:11
Nie chcą pracować przy urnie
 

Kilkanaście zachodniopomorskich gmin wciąż nie ma urzędników wyborczych, którzy mają pracować przy zbliżających się wyborach samorządowych. W powiecie gryfickim dotąd nikt się nie zgłosił. Bywa, że ci, którzy już zostali wpisani na listę, ostatecznie rezygnują.

Z ponad 2,5 tysiąca urzędników niezbędnych do organizacji wyborów w całym kraju (pierwotnie zakładano, że liczba tych urzędników sięgnie 5 tys.) dotychczas udało się znaleźć ok. 2200.

Nabór kandydatów od samego początku szedł jak po grudzie. Najpierw w przeciętnej wielkości gminach urzędnicy mieli pracować w parach. Ale kiedy okazało się, że brakuje chętnych, zmieniono przepisy i liczbę wymaganych urzędników ograniczono do jednego na gminę. To nie wszystkim się spodobało. Dodajmy, że urzędnik wyborczy musi pochodzić spoza gminy, w której będzie pracował. Za dojazdy do miejsca pracy przy wyborach nikt mu nie zwraca pieniędzy.

– Z tego powodu mieliśmy przypadki rezygnacji. Kandydaci liczyli na to, że będą wspólnie dojeżdżać do miejsca pracy przy wyborach i dzielić się kosztami za paliwo. Ale okazało się inaczej. Ostatnio zrezygnował na przykład urzędnik wyborczy powołany w Białym Borze – mówi Magdalena Jaracz, pracownik Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Koszalinie. I dodaje, że na terenie koszalińskiej delegatury KBW brakuje urzędników wyborczych jeszcze w czterech innych gminach. To: Kalisz Pomorski, Złocieniec, Borne Sulinowo i Choszczno.

W regionie całkowicie nieobsadzony jest jeszcze powiat gryficki. Nie ma chętnych na pracę przy wyborach samorządowych w gminach: Gryfice, Płoty, Trzebiatów, Karnice, Brojce i Rewal. W powiecie myśliborskim wakaty są w trzech gminach: Myślibórz, Barlinek i Nowogródek Pomorski. Mimo przedłużanego dwukrotnie naboru dotąd nie znaleźli się także urzędnicy wyborczy dla: Międzyzdrojów, Łobza, Mieszkowic, Przelewic, Ińska i Cedyni. W Szczecinie długo nie można było skompletować obsady, ale ostatecznie się udało. Dla stolicy województwa wyznaczono trzech urzędników wyborczych, w Stargardzie i Koszalinie będzie ich po dwóch.

Waldemar Gorzycki, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Szczecinie podkreśla, że nabór urzędników wyborczych w gminach, gdzie są wakaty, nadal trwa. Trzeba mieć wyższe wykształcenie i pracować w administracji rządowej lub samorządowej albo w instytucji jej podległej. Urzędnik wyborczy zarobi ok. 4,5 tys. brutto, ale tylko w ramach pełnego miesiąca pracy. Kadencja urzędników wyborczych trwa 6 lat. ©℗

(żan)

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gryficzanin
2018-05-31 06:14:27
No, to teraz będzie przerzucanie winy starosta-burmistrz. Nikt dla tej sitwy nie chce pracować, w dodatku za darmo.
czyt
2018-05-30 12:24:12
Z powiatu gryfickiego już aktywni wyjechali ? To niech ci WŁADCY z" prezydium "panują tam już dozywotnio ! W końcu upiększyli Gryfice ! A zresztą ci europosłowie i ich biura z Brukseli biorą tyle kasy , to niech tu przyślą jakichś najemników / np. tych imigrantów z pontonów /.ALIENACJA MIESZKAŃCÓW JEST PORAŻAJĄCA !KACYKowie odniosli sukces !
nh
2018-05-30 11:15:06
a na co liczyli autorzy nowej ordynacji? na to że znajdą frajerów, którzy będą nadstawiać karku z zarzutami o fałszerstwa???
Gdyz: Jak Se "po-scie-li-my"... to tak pozniej bedziemy miec !
2018-05-30 10:58:57
Koszty dojazdow, dniowki i posiki powinny byc zagwarantowane przez Wladze Panstwowe ! Rowniez chetni... ze Srednim Wyksztalceniem powinni miec mozliwosc Pracy w Lokalach Wyborczych... !!
...
2018-05-30 07:45:35
Niech jada !!...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA