Brutus uwielbia zabawy w wodzie, bardzo grzecznie jeździ samochodem. To bardzo pozytywny, kontaktowy i niezwykle ciekawski pies, który tym razem – w eleganckiej wersji, pod muchą – zdobi Willę Lentza oraz okładkę Kalendarza Schroniska na 2026 rok. To prestiżowe wydawnictwo w wersji limitowanej, a więc o wartości kolekcjonerskiej, jest już dostępne dla wszystkich chętnych.
Szczeciński „zwierzęcy zakątek” może się poszczycić jednym z najlepszych wyników adopcyjnych w kraju. Placówka jednak nie ustaje w staraniach znalezienia domów dla swych podopiecznych.
– Tym razem na kartach kalendarza znalazły się psy, które są u nas najdłużej. Czyli te większe, niekoniecznie najstarsze – mówi Ewa Mrugowska, kierowniczka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie. – Polecają się uwadze, podobnie jak 86 psów oraz 140 kotów, jakie obecnie znajdują się pod opieką naszego schroniska.
W roli ambasadorów schroniska i modeli na kartach kalendarza, prócz rocznego Brutusa, pojawili się m.in. Joker (5 l.), Rex (3 l.), Leo (10 l.), Fado (4 l.) i Majlo (9 l.). Ta szóstka – w odróżnieniu od pozostałych: marcowego ET, kwietniowego Rufusa, majowej Zary, lipcowego Kokosa i sierpniowego Mikusia – nadal czeka w schronisku na prawdziwy dom i kochającą rodzinę. Jakich ani bohaterka września Tosia, ani listopadowy Szakal – niestety – nie doczekali.
– Zawsze staramy się, aby na kartach kalendarza pojawiały się nie tylko nasze psiaki, ale również pejzaże Szczecina. Tym razem w kolejnych miesiącach pojawiają się np. Willa Lentza, urokliwa kamieniczka z ul. Kuśnierskiej, pl. Batorego i Lotników, piękna magnolia sprzed budynku Radia Szczecin. Z mniej oczywistych – al. Piastów i Rondo Hakena, a ze sztandarowych – „szpinakowy pałac”, Wały Chrobrego i Jezioro Szmaragdowe. Natomiast Majlo pozuje na tle schroniskowego wybiegu, bo… nie lubi jazdy samochodem – opowiada kier. Ewa Mrugowska.
Tym razem autorkami zdjęć do Kalendarza Schroniska 2026 są wieloletnie wolontariuszki „zwierzęcego zakątka”: Agnieszka Kasprowiak oraz Sandra Nowakowska.
Kalendarz został wydany w wersji limitowanej – 300 egzemplarzy. Część nakładu trafi do najbardziej szczodrych darczyńców oraz zaprzyjaźnionych instytucji. Pozostałe są do wzięcia za co łaska, ale nie mniej niż 50 zł (plus koszt wysyłki).
– Potrzebujemy pieniędzy na wsparcie budżetu schroniska. Pod naszą opiekę trafiają bowiem głównie zwierzęta dorosłe, niesterylizowane, często chore, i to ciężko, nieleczone, z uzębieniem w tragicznym stanie. Już utrzymanie i wykarmienie łącznie ponad 200 psów i kotów jest wyzwaniem, a co dopiero sprostanie kosztom leczenia, w tym chirurgicznego, które jest wykonywane w zewnętrznych gabinetach lekarsko-weterynaryjnych i - jak wiadomo – jest drogie – dodaje kier. Ewa Mrugowska. – Dlatego bardzo liczymy na wpływy ze sprzedaży kalendarza. Bardzo potrzebujemy tego wsparcia.
W ub. roku padł rekord – za 1 egzemplarz kalendarza pewien darczyńca na konto schroniska przelał 1 tysiąc złotych. Czy w tym roku ów akt szczodrości zostanie pobity? Wkrótce się przekonamy.
– Każda strona tego kalendarza to jeden pies, jedno spojrzenie, jedna historia. Dziękujemy, że wspieracie nas i nasze zwierzaki – nie tylko od święta – podkreślają wolontariusze schroniska. ©℗
Arleta NALEWAJKO
Aby otrzymać Kalendarz Schroniska 2026, należy dokonać wpłaty – minimum 50 zł – na konto placówki (numer: 20 1020 4795 0000 9302 0332 3599). Na przelewie powinien znaleźć się dopisek: „Darowizna – KALENDARZ”. Bez niego wpłata zostanie potraktowana jako zwykła darowizna.
Kalendarz można kupić bezpośrednio w schronisku (ul. Zwierzęcy Zakątek 1), na miejscu płacąc kartą płatniczą. Jeśli potrzebna jest wysyłka, do kwoty darowizny należy doliczyć 15 zł. Natomiast po wpłacie na adres schroniska (schronisko@schronisko.szczecin.pl) należy przesłać maila z dowodem wpłaty i adresem przesyłki.