Nerwowość i zakazane gramy. Policja tropi narkotykowych dealerów

 

Policjantom mówił, że na parkingu czeka tylko na kolegę. Okazało się jednak, że ma przy sobie narkotyki. Nie tylko on jeden - za posiadanie środków odurzających - został minionej doby zatrzymany przez szczecińską policję.

Pierwszy z mężczyzn przykuł uwagę funkcjonariuszy Wydziału Wywiadowczego KMP na jednym z parkingów w centrum Szczecina. Nerwowością. Oni go legitymowali, a on snuł opowieść...

- Że jest w Szczecinie tylko przejazdem, jedzie do pracy za granicę i czeka jedynie na kolegę. Miał przy sobie saszetkę, w której funkcjonariusze ujawnili łącznie prawie 18 gramów środków odurzających. 43-latek został zatrzymany - informuje zespół komunikacji społecznej KMP w Szczecinie.

Także policyjni „wywiadowcy" zatrzymali kolejnych dwóch mężczyzn posiadających narkotyki. Tym razem na Pomorzanach. Przy rekordziście dnia - pewnym 50-latku - ujawnili blisko 200 g marihuany.

- Dodatkowo okazało się, że jego kolega, równolatek, jest poszukiwany przez prokuraturę. „Wywiadowcy” zabezpieczyli także telefony komórkowe i karty SIM obu zatrzymanych - przekazuje KMP w Szczecinie.

Kto, wbrew przepisom ustawy o zapobieganiu narkomanii, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Za posiadanie ich w znacznej ilości odpowiedzialność jest większa - od roku do lat 10 więzienia. Natomiast w wypadku tzw. mniejszej wagi, „sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".

O ciężarze winy zatrzymanych za posiadanie narkotyków zdecyduje sąd. ©℗

(an)