Napoleon przyjechał do Świnoujścia. Zażyczył sobie, żeby Muzeum Rybołówstwa Morskiego (budynek dawnego ratusza) opuścili wszyscy zebrani i powitanie nastąpiło przed wejściem. Cesarza witali prezydent Janusz Żmurkiewicz oraz wicemarszałek Jarosław Rzepa. W ten sposób oficjalnie ruszyła ósma edycja Dni Twierdzy na Wyspach. A już dzisiaj (sobota, 7 września) czeka nas wielkie widowisko historyczne na placu między Basenem Północnym, a Fortem Anioła.
Podczas inauguracji Dni Twierdzy mogliśmy m.in. posłuchać ciekawego wykładu Tomasz Klauza pt. „Świnoujście w czasach Napoleona”. W piątek w swoje progi zapraszał Fort Anioła, a w Forcie Gerharda odbyło się nocne zwiedzanie. Tym razem w wyjątkowej oprawie w towarzystwie rekonstruktorów, którzy przyjechali do Świnoujścia, żeby stworzyć sobotnie widowisko przy Basenie Północnym. Żołdaków szkolił Marcin Ossowski. Było zabawnie, bo zadziorny Prusak nie mógł nie skorzystać z okazji, żeby nie pokpić z żołnierzy napoleońskiej armii.
- Kamuflażem to specjalnie się u was chyba nie przejmowali – mówił zwracając uwagę na „papuzie” mundury napoleońskich żołnierzy.
Sobotnie Dni Twierdzy to m.in. wielka parada historyczna ulicami miasta oraz atak wojsk Napoleona na pruski szaniec. Finalne widowisko, które rozpocznie się dzisiaj (sobota, 7 września) o g. 18 będzie wyjątkowo głośne. - Atakująca piechota będzie uzbrojona w broń czarnoprochową, a wspierać ją będzie artyleria, także z wody - opowiada Paweł Chodoruk, scenarzysta widowiska.
Patronat medialny nad imprezą sprawuje Kurier Szczeciński
Tekst i fot. BaT