Sklepowy złodziej postanowił ukraść piwo w jednym z kołobrzeskich marketów. Myśląc, że jest niewidzialny, wziął trunek z półki, aby po chwili wynieść go potajemnie z ominięciem kasy.
Nie zdawał sobie przy tym sprawy z tego, że kradzież wartego 2,79 zł napoju przyuważyła ochrona. W ślad za złodziejem podążył pracownik marketu i go zatrzymał. O zdarzeniu powiadomił policję. Funkcjonariusze po dotarciu na miejsce wylegitymowali 49-latka, o którym mowa. Mężczyzna miał przy sobie ukradziony fant.
Piwo zostało odzyskane i wróciło do sklepu. Złodziej nie odszedł przy tym bezkarnie. Policjanci nałożyli na niego mandat wysokości 500 zł. Czy go opłaci? Tego oczywiście nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że piwo, którego nie zdołał wypić, i tak stało się dla niego jednym z najdroższych trunków świata. ©℗
(pw)