Prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek spotkał się z kierowcą autobusu, który w środę (12 kwietnia) uczestniczył w wypadku drogowym na ul. Koszalińskiej w Kołobrzegu. Gdyby nie przytomność umysłu i refleks Romana Hekerta, doszłoby do tragedii – czołowego zderzenia z ciężarówką.
– Ani ja, ani kierowca tamtego pojazdu nie jechaliśmy szybko – wspomina R. Hekert. – Z odległości 50, może 70 metrów zauważyłem, że ciężarówka zaczyna zjeżdżać na mój pas ruchu. Pomyślałem, że może jej kierowca po coś sięga i na chwilę odwrócił wzrok od jezdni. Niestety, pojazd wciąż jechał wprost na nas. Gdy był już jakieś 20 metrów przede mną, ratowałem autobus ucieczką na pobocze.
Ciężarówka mimo to uderzyła bokiem w autobus. Posypały się szyby. Część pasażerów ucierpiała. Najbardziej poszkodowany został mężczyzna, który stracił fragment palca. Przyczyną wypadku było zaśnięcie za kierownicą prowadzącego ciężarówkę.
Bohaterowi z kołobrzeskiej Komunikacji Miejskiej podziękował prezydent Janusz Gromek. Za przytomność umysłu i refleks prezes KM Jan Warchoł wręczył kierowcy nagrodę pieniężną, zapowiadając, że szykuje dla niego także premię. ©℗
Przemysław Weprzędz
Na zdjęciu: Kierowca Roman Hekert nagrodzony przez prezydenta Kołobrzegu Janusza Gromka oraz prezesa Komunikacji Miejskiej Jana Warchoła.
Fot. Artur Bakaj