Miesiąc temu informowaliśmy, że fragment ulicy Targowej w Gryfinie wyłączono z ruchu z powodu uszkodzonego odcinka kanalizacji sanitarnej znajdującego się pod drogą. Zbigniew Stypa, prezes miejscowego PUK, informował wówczas, że w ciągu dwóch tygodni powinna pojawić się ekipa remontowa, która zajmie się naprawą. Tymczasem na Targowej remont jeszcze się nie rozpoczął. Droga nadal jest zablokowana, samochody przejeżdżają objazdem przez pobliskie podwórko, a to coraz bardziej jest uciążliwe dla mieszkających tuż obok gryfinian.
– Ulicę zamknięto jeszcze w maju, do dzisiaj nic tu się nie robi. Ciekawe jak szybko zareagowaliby odpowiedzialni za to urzędnicy, gdyby samochody puścić przez ich podwórka – denerwuje się jedna z mieszkanek pobliskiego budynku.
Zniszczony fragment rurociągu trzeba wymienić, część – wzmocnić.
– Niestety, ze względu na „środek sezonu” remontowo-budowlanego znalezienie wykonawcy nie było takie proste – wyjaśnia prezes PUK.
A jak dziś wygląda sytuacja?
– Wyłoniona została firma, która zajmie się naprawą przedmiotowego rurociągu. Roboty rozpoczną się po zgromadzeniu przez wykonawcę niezbędnego materiału i zabezpieczeniu terenu przed ewentualnym rozlewem. Powinno to nastąpić w ciągu 14 dni. Zakończenie prac, o ile nie wystąpią komplikacje związane z gruntem jak i samym przesyłanym medium, to połowa sierpnia – informuje Z. Stypa.
Naprawa ma kosztować ok. 150 tys. zł netto.
Tekst i fot. (akme)