Gryfiński Uniwersytet Trzeciego Wieku od trzech lat jest gospodarzem wyjątkowego wydarzenia. To cykliczne integracyjne imprezy kulturalne przy stole i degustacji smacznych potraw, organizowane na wzór słynnych obiadów czwartkowych za czasów króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Biesiada jest pretekstem do spotkań z przedstawicielami świata kultury, sztuki, nauki, sportu i rozmów z zaproszonymi gośćmi oraz dyskusji na bieżące tematy. Współczesną formułę wydarzenia określa m.in. niecodzienna nazwa „Obiad czwartkowy we wtorek”.
I właśnie w miniony wtorek (22 bm.) odbyło się ostatnie z cyklu spotkanie w bieżącym roku akademickim. Pomysłodawczynią i koordynatorką imprezy jest wiceprezeska GUTW Urszula Kwietniewska-Łacny.
Każdy z tych „mądrych obiadów” (tak zwano historyczny pierwowzór i takie określenie pasuje jak ulał do wydarzenia organizowanego przez GUTW) ma inny tytuł. Tym razem spotkanie przebiegało ph. „Gdy zapachnie nam muzyka”.
- Z recitalem piosenek i arii operetkowych wystąpił Wiesław Łągiewka, aktor Teatru Polskiego w Szczecinie, śpiewak, reżyser. Od biesiadników otrzymał kwiaty i gratulacje za zdobycie prestiżowej Statuetki Ariona, najważniejszej nagrody Sekcji Teatrów Muzycznych przyznawanej za wybitne osiągnięcia artystyczne. Gościem był także Andrzej Łazowski, artysta fotografik, zdobywca wielu nagród, dyrektor Cedyńskiego Ośrodka Kultury. Opowiadał o swojej pasji fotograficznej, a także o pracy społecznej, oraz polsko-niemieckim festiwalu pn. „Ce-dynia na okrągło”, cyklicznej imprezie promującej lokalne produkty z całego regionu. A młoda gryfinianka Maja Stołecka zaprezentowała wybrane teksty z kilku tegorocznych konkursów recytatorskich, w których uczestniczyła i gdzie zdobyła laury – relacjonuje U. Kwietniewska-Łacny.
W obiedzie uczestniczyło 70 osób. Oprawę kulinarną spotkań zapewniają miejscowe restauracje. Tym razem goszczono się w „Arkadii”, zaś w skład smacznego menu obiadowego weszły: zupa krem z zielonego groszku z groszkiem ptysiowym, zrazy wołowe z ziemniakami i surówką, na deser były lody z truskawką, i do tego lampka wina, kawa, herbata, soki.
Imprezę zakończyła niespodzianka – fotobudka i zabawna sesja zdjęciowa.
Tekst i fot. (akme)