To przystojniak. I oryginał. O wielkim apetycie na życie. Jednak teraz w opałach: nie za własne winy za kratami siedzi już niemal rok. On - Bond. Nie… tylko dla twoich oczu.
Jest niezwykłą mieszanką temperamentu i niespożytych pokładów energii. Mieszaniec owczarka niemieckiego - Bond. Teraz w bardzo trudnej i osobistej misji: 803/16.
- Trafił do naszego schroniska z działek przy ul. Bogumińskiej. W połowie ubiegłorocznych wakacji. Bardzo był zaniedbany - wspominają Bonda schroniskowi opiekunowie. - Własny ból i strach maskował agresją. Emocje brały nad nim górę: szczekał i nie tolerował innych zwierząt. Szybko się jednak okazało, że nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim behawioralnie jest zaniedbany.
Bond wymagał wyrozumiałości i cierpliwości. Miesiące pracy nad jego zachowaniem przyniosły bardzo dobre efekty. Zmienił się, gdy zrozumiał, że człowiek dla niego to nie tylko cierpienie, ale też kompan wędrówek i zabaw, źródło przysmaków i głasków.
- To bardzo energiczny pies. Zatem nie dla każdego. Musi aktywnie spędzać czas, aby rozładować tkwiącą w nim moc - przekonują Bonda schroniskowi opiekunowie. - Dlatego idealnie sprawdzi się jako członek aktywnego stada, lubiącego nie tylko długie spacery, ale również bieganie, jazdę na rowerze i każdy inny rodzaj sportu. Potrzebuje rodziny, która z nim uprawiałaby np. agility. Tym bardziej, że już teraz - jak widzimy - mógłby bawić się piłką bez końca. Jest jak jego filmowy imiennik, dla którego… świat to za mało.
Bond (803/16) ma 3 lata i kondycję olimpijczyka. Wobec nieznajomych nadal jeszcze bywa wycofany, zlękniony, szczeka.
- Ale szybko nabiera zaufania i ochoczo nawiązuje kontakt zaskakując wszystkich swoim radosnym usposobieniem. Na smyczy też chodzi ładnie, przy nodze. Jednak pod warunkiem, że na początku spaceru nie pozwolimy mu za bardzo się rozbrykać. Nadal jego problemem są relacje z innymi zwierzętami. To typ indywidualisty, jedynak. Dlatego najlepiej, gdy będzie jedynym czworonożnym pupilem w rodzinie - tłumaczą Bonda schroniskowi opiekunowie.
Kto chciałby tej wyjątkowej psinie (803/16) los odmienić - przyjąć do rodziny i pokazać, że… jutro nie umiera nigdy, a żyje się tylko dwa razy - jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: tel. +48 91 487-02-81 (al. Wojska Polskiego 247).
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. ZUK/Schronisko