Mieszkańcy Świnoujścia ze zdziwieniem obserwowali płot, który został postawiony przez niemieckie służby na granicy. Kraj związkowy Meklemburgia - Pomorze Przednie chce w ten sposób uchronić się przed migracją dzików i plagą afrykańskiego pomoru świń.
Decyzje niemieccy politycy podjęli po znalezieniu martwego dzika w Brandenburgii. Badania potwierdziły obecność wirusa, który wywołuje afrykański pomór świń. Wykrycie zakażenia u padłego zwierzęcia to spory problem dla hodowców z Niemiec, bo w szerszej perspektywie utrata statusu „kraju wolnego od ASF” może skutkować wstrzymaniem pozwolenia na eksport wieprzowiny do krajów spoza Unii Europejskiej. Płot jest stawiany wzdłuż całej polsko-niemieckiej granicy, od Świnoujścia po południowe krańce Polski. Podobne ogrodzenia Niemcy stawiali na niektórych fragmentach granicy – z podobnego powodu – już wcześniej, w grudniu 2019 roku.
Tekst i fot. BaT