Mieszkańcy Świnoujścia ze zdziwieniem obserwowali płot, który został postawiony przez niemieckie służby na granicy. Kraj związkowy Meklemburgia - Pomorze Przednie chce w ten sposób uchronić się przed migracją dzików i plagą afrykańskiego pomoru świń.
Decyzje niemieccy politycy podjęli po znalezieniu martwego dzika w Brandenburgii. Badania potwierdziły obecność wirusa, który wywołuje afrykański pomór świń. Wykrycie zakażenia u padłego zwierzęcia to spory problem dla hodowców z Niemiec, bo w szerszej perspektywie utrata statusu „kraju wolnego od ASF” może skutkować wstrzymaniem pozwolenia na eksport wieprzowiny do krajów spoza Unii Europejskiej. Płot jest stawiany wzdłuż całej polsko-niemieckiej granicy, od Świnoujścia po południowe krańce Polski. Podobne ogrodzenia Niemcy stawiali na niektórych fragmentach granicy – z podobnego powodu – już wcześniej, w grudniu 2019 roku.
Tekst i fot. BaT
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
art
2021-08-23 10:12:19
żal zwierzaków bo wszedzie druty
Ajo
2020-09-15 21:11:05
Taki płotek dla dzika nie jest przeszkodą.Za 1minutę max będzie po drugiej stronie.
capilano
2020-09-15 14:40:33
Może do Ciebie postrzelamy?
Jazon
2020-09-15 12:36:43
Wspaniale! Niemcy przestaną roznosić ASF i syf po Polsce.
Bezsens
2020-09-15 12:03:09
Ta decyzja jest polityczna i ksenofobiczna, to oczywiste że Niemcy nas Polaków nie cierpią i uważają nas za coś gorszego czym najlepiej się od nas odgrodzić, nas ludzi a nie żadnych dzików lub innych zwierząt. Te ogrodzenie jest symbolicznym przejawem niechęci do Polaków i pokazaniem nam że od nas czyli tych zacofanych brudnych Polaczków za jakich nas Niemcy mają trzeba się odgrodzić. To jest ksenofobia a nie troska o zdrowie. Niemcy nie mogą oficjalnie się od nas odgrodzić żadnym murem berlińskim itp. więc stosują podłą aluzję w postaci tego płotu żeby nam pokazać co o nas myślą i tyle w tym temacie. A troska o zdrowie to bzdura bo chyba każdy wie kto uczył się geografii że Świnoujście leży na wyspie Uznam, która w zdecydowanej większości jest po stronie niemieckiej a od strony polskiej jest całkowicie odcięta przez wodę od reszty Polski więc podejrzenia że to na tym małym polskim skrawku oddzielonym skutecznie od reszty natury naszego kraju mogłoby się rozwijać ASF lub inne tego typu choroby jest śmieszne i niedorzeczne. Prędzej po stronie niemieckiej mogą wystąpić takie zjawiska więc gdyby być poprawnym politycznie można by zaryzykować tezę że Niemcy w trosce o zdrowie nas Polaków i środowisko zwierząt po polskiej stronie wyspy Uznam odgradzają się od nas żeby nas chronić przed ASF które może przedostać się ze strony niemieckiej na polską.
Miś
2020-09-15 11:35:31
Może nie wszyscy lubią rozwłóczane choroby. My lubimy - fajnie. Będziemy sobie zdychać powolutku. Inni maja prawo bronić się przed zarazą.
Ronald
2020-09-15 08:58:52
Dziki doprowadzą do śmierci innych zwierząt hodowlanych przez głupotę lemingów którzy sobie wstawiali awatary na fejsbuniach i martwili się o kochane dziczki.Niemcy jak na germanów przystało postawili kolczaste płoty i będą kontynuowali odstrzał.
capilano
2020-09-15 04:34:55
A u nas totalna opozycja nie pozwala na odstrzał dzików.
Pytam
2020-09-14 22:45:27
A co z przejściami rowerowymi i pieszymi? Czy jakieś bramki? Zwierzęta znajdą przejścia pod płotem
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.