Na placu Zamenhofa w Szczecinie, przy Frydze, rozwieszono w miniony piątek świąteczne iluminacje. Mają umilać wszystkim najbliższy czas. Ale, niestety, są tacy, którym jedna z nich popsuła weekend.
– W piątek zamontowano tutaj trzy kurtyny – mówi mieszkanka pobliskiej kamienicy. – Zaczęły świecić po godzinie 16 – i tak do rana. Jedna z nich, ta od strony ul. Rayskiego, mruga kilka razy na sekundę, chyba jest uszkodzona, a świeci nam bezpośrednio w okna. Nie pomagają zasłony, w pokoju nie da się wysiedzieć, nawet pies ucieka do kuchni. Rozumiem cel iluminacji świątecznej, niech sobie kurtyny świecą, nawet niech mrugają, jeśli światło przechodzi łagodnie, ale takie jak to jest nie do zniesienia.
Nasza Czytelniczka zwraca uwagę, że migająca kurtyna przeszkadza też kierowcom.
– Sama prowadzę auto i kiedy objeżdża się Frygę, iluminacja męczy oczy, co jest niekomfortowe i niebezpieczne – mówi. – Trzeba to naprawić.
Ozdoba została zawieszona na zlecenie Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.
– Zgłosimy do firmy zajmującej się montażem ozdób naprawę i usunięcie uciążliwego mrugania – zapewnia Hanna Pieczyńska, rzecznik ZDiTM.
(gan)