Trwają przygotowania do uruchomienia miejskiego lodowiska w Kołobrzegu. Przypomnijmy, że pierwotnie miało ono być nieczynne z powodu drastycznych podwyżek cen energii elektrycznej.
Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska zmieniła jednak zdanie, dochodząc do wniosku, że Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji stać będzie na jego utrzymanie. Instytucja od kilku dni przygotowuje taflę. Zadanie nie jest łatwe, bo wymaga czasochłonnych robót. Nie chodzi przy tym o samo wylanie wody i uruchomienie agregatów chłodzących podłoże. Lód powstaje warstwami na specjalnie przygotowanym podłożu. Zgodnie z technologią trwa to około 10 dni i wymaga zaangażowania kilku pracowników.
MOSiR zapowiada, że lodowisko będzie czynne od 1 stycznia. Niestety w tym roku wstęp na nie będzie droższy. Godzinny bilet dla jednej osoby kosztować ma 16 zł. Bilet ulgowy będzie o 5 zł tańszy. Za wypożyczenie łyżew zapłacić trzeba będzie dodatkowo 10 zł. Wzrośnie też cena ostrzenia łyżew. Teraz wyniesie ona 25 zł. Warto dodać, że utrzymanie lodowiska kosztować ma 600 tys. zł. W ubiegłym roku za sprzedaż biletów instytucja zainkasowała 150 tys. zł. ©℗
(pw)