Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Moryń w żałobie po śmierci proboszcza

Data publikacji: 31 sierpnia 2017 r. 10:07
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:48
Moryń w żałobie po śmierci proboszcza
 

W gminie Moryń żałoba po wypadku na jeziorze Klępicz Mały. Z powodu tragicznej śmierci księdza kanonika Leszka Lubinieckiego, proboszcza Klępicza, burmistrz odwołał gminne dożynki, które miały się odbyć w sobotę (2 września).

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło wieczorem 28 sierpnia. Jeden z wędkarzy zauważył pływającą po jeziorze pustą łódkę. Służby ratownicze i policję wezwano około godz. 21. Poszukiwania zakończyły się około 23, kiedy to z jeziora wyłowiono ciało księdza proboszcza Leszka Lubinieckiego, kapelana strażaków.

Okoliczności śmierci proboszcza parafii w Klępiczu nie są jasne. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jeden ze świadków stwierdził, iż ksiądz próbował płynąć do brzegu. Nie dotarł jednak do niego i zniknął pod wodą. To zaskakujące, bowiem proboszcz wędkował, pływał wielokrotnie łódką po jeziorze i dobrze pływał wpław. Stąd jedna z hipotez, że powodem śmierci księdza mogła być utrata przytomności.

– To wielka strata dla gminy. Miałem ogromny szacunek dla księdza proboszcza – mówi Józef Piątek, burmistrz Morynia, który w środę (30 bm.) wydał komunikat w sprawie odwołania dożynek gminnych w Nowym Objezierzu. – W ubiegłym roku, kiedy dożynki odbywały się w Witnicy, ustaliliśmy, że w tym roku odbędą się one w Nowym Objezierzu, w parafii księdza Lubinieckiego, gdzie gmina pomagała w remoncie miejscowego kościoła. Ksiądz kanonik miał celebrować mszę świętą w czasie tych uroczystości. W dniu śmierci proboszcza, rano, rozmawialiśmy jeszcze na temat przygotowania dożynek, ustalaliśmy szczegóły. Powiedział mi wówczas, że jest taka ładna pogoda i być może zdecyduje się wybrać na ryby. 

(r.c.)

Fot. Dariusz Gorajski/Archiwum

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

k
2017-09-01 17:31:30
Komentarze złośliwców , wrogów kościoła , kpiny . Jak się ktoś z rodziny utopi to też tak będziecie szydzić ? Uważacie się za ludzi , czy capy ?/ czyli barany ! /
C. C. C...
2017-08-31 23:16:24
Do capa koscielnego, bo wybral sie na rybki... ktore "biora" pod wieczor, jak sie jest bez sutanny !!
ali
2017-08-31 23:14:13
Czy to naprwdę wiadomość do gazety na pierwsze łamy. No skoro rząd ciągle na kolanach to i gazety też.
cap kościelny
2017-08-31 18:22:22
"...proboszcz wędkował, pływał wielokrotnie łódką po jeziorze i dobrze pływał wpław..." W sutannie wpław? Nocą ? Kłusował? Jesli taak, to NMP Rybacka i Wodna odwróciła się...
[`]
2017-08-31 10:27:13
Z wodą nie ma żartów, a na sprzęcie pływającym to już szczególnie. Kask na rower, a kamizelka ratunkowa na łódkę - innej opcji nie ma.
"Chytry" 2 x traci
2017-08-31 10:23:49
A dlaczego w "bezmyslny sposob" zalowal sobie na Kamizelke Ratunkowa ??

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA