Morawiecki: Nie ma silnej Polski bez silnych rodzin [GALERIA]

VI Ogólnopolski Zjazd Dużych Rodzin w Szczecinie Fot. Dariusz Gorajski  

Nie ma silnej Polski bez dużych rodzin, a stosunek do nich, jaki prezentowały poprzednie elity, jest miarą upadku tych elit – mówił premier Mateusz Morawiecki w Szczecinie. Był w sobotę (2 czerwca) gościem Zjazdu Dużych Rodzin.

- Szczecin z wielką radością przyjął propozycję Związku Dużych Rodzin zorganizowania tego zjazdu - mówił Krzysztof Soska wiceprezydent Szczecina, witając premiera. - Przyjechało 1300 osób, także z zagranicy. Cieszymy się z obecności premiera, bo to oznacza, że tematyka dużych rodzin jest bliska rządowi. Jest bliska także samorządowi. Polityka rządu i samorządu powinna być komplementarna, powinna się uzupełniać. Szczecin od 6 lat prowadzi przemyślaną politykę prorodzinną w ramach programu „Szczecin przyjazny rodzinie”. Jesteśmy chwaleni za to, co udało się w Szczecinie zrobić.

Najnowszy pomysł samorządu to bon dla wieloraczków. Każde dziecko z ciąży mnogiej dostanie pięć tysięcy złotych.          

- Duże rodziny są drogą do wielkiej Polski, do zrealizowania Polski naszych marzeń – opowiadał premier. - I tak jak cieszyliśmy się odzyskaniem niepodległości 29 lat temu, to z ogromnym smutkiem i zdumieniem wielu naszych rodaków obserwowało ten dziwny ostracyzm wobec dużych rodzin, czy nawet – jak pani prezes (prezes ZDR – przypis AS) powiedziała - nazywanie dużych rodzin rodzinami patologicznymi. To jest miara moralnego i intelektualnego upadku Trzeciej Rzeczpospolitej. Niestety, tak było. Na sprzeciwie wobec tej niesprawiedliwości, wobec tej krzywdy urosła zupełnie inna polityka. To jest polityka wspierania rodzin.

Wedle Mateusza Morawieckiego, dla jego środowiska politycznego „rozwój polskiej rodziny” jest rzeczą najważniejszą.

- Cecha charakterystyczna naszych działań w polityce społecznej, w polityce gospodarczej, którą ja chcę utrzymać do samego końca i chcę żebyśmy mogli się nią szczycić, to jest wiarygodność - deklarował. - Dlatego w ślad za naszymi pomysłami dla dużych rodzin poszły czyny, poszły środki budżetowe. Dlatego dzisiaj obserwujemy zupełną zmianę podejścia do dużych rodzin. Stąd moja ostatnia propozycja sprzed kilku tygodni, żeby dla kobiet, które urodziły co najmniej czwórkę dzieci i nie zdążyły wypracować emerytury, była emerytura minimalna, przynajmniej emerytura minimalna. Ale stąd też nasze działania, które zmieniły los Polski – jak zabranie pieniędzy mafiom VAT-owskim, przestępcom podatkowym, i przekazanie je rodzinom; jak program „Maluch +” czy „Mieszkanie +”, no bo gdzie ta rodzina ma mieszkać. Decyzje o wyjazdach wynikają z braku substancji mieszkaniowej. We wszystkich tych wymiarach staramy się zmieniać życie Polaków i to robimy. Wiarygodność musi być znakiem firmowym naszego rządu i jest takim znakiem. Chcę się wobec państwa zobowiązać, że z całą pewnością rozumiem i rozumiemy duże rodziny, potrzeby dużych rodzin - jak nikt przed nami. Zwłaszcza dla was prowadzimy nasze działania społeczne, działania gospodarcze - i takie działania będziemy prowadzili, bo nie ma silnej Polski bez silnych rodzin, i to dzięki wam, dzięki waszym działaniom, dzięki staraniom matek będziemy silną, piękną i dumną Polskę. Bardzo wam wszystkim za to dziękuję.

Potem szef rządu odwiedził kilka stref, w którym odbywały się warsztaty dla dzieci uczestniczących w zjeździe.

Wizyta Morawieckiego przebiegała spokojnie. Pojawił się tylko zdeklarowany przeciwnik zjednoczonej prawicy, wykrzykując: „Je….ć PiS”. Policjanci go wylegitymowali, a on nagrywał swoje męczeństwo telefonem. Pozostał na miejscu wizyty premiera. ©℗

(as)

Fot. Dariusz Gorajski