W stargardzkich szkołach kontynuowana jest akcja pod hasłem „Młoda krew ratuje życie”. Od tej, XXI już, edycji pobory prowadzi Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie.
Wcześniej, przez prawie 20 lat, do stargardzkich szkół ponadpodstawowych zajeżdżała ekipa Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie. Dzięki tym szkolnym inicjatywom udawało się uzupełniać spore braki tego cennego leku w Zachodniopomorskiem. Ich kontynuowanie było jednak zagrożone. Szefostwo WCKiK odmówiło dalszej współpracy.
– Wycofali się z niej po 20 latach – ubolewa Jerzy Bochenek, pomysłodawca szkolnych akcji, przewodniczący Rejonowej Rady HDK PCK w Stargardzie.
Pomysłodawcom udało się jednak dogadać z innym podmiotem. W walentynki ekipa RCKiK działała w Zespole Szkół nr 1 w Parku 3 Maja. Do podzielenia się cząstką życia zgłosiło się tam 43 uczniów. Do poboru zakwalifikowano, po ocenie lekarskiej, 38 uczniów i nauczyciela. 16 uczniów krew oddawało po raz pierwszy. Pozostali już pomagali w ten sposób wcześniej.
– Trzeci raz oddaję krew w ramach tej akcji – mówi Igor Wojciechowski, uczeń ZS1. – Jest bardzo potrzebna. Robię to, bo wiem, że krew to drogocenny dar, ratujący ludzkie istnienia.
Podczas szkolnych akcji krew oddają też nauczyciele czy dyrektorzy szkół, dając młodym dobry przykład.
– 27 raz oddałem krew – mówi Piotr Kiełtyka, wuefista z Zespołu Szkół nr 1 w Stargardzie. – Mam brązową odznakę.
Ostatecznie w ZS1 pozyskano 13,5 litra krwi. Akcję koordynowała nauczycielka Agnieszka Dyczko. Stargardzka RR HDK PCK zapowiada, że nie zamierza rezygnować z organizowania szkolnych akcji. ©℗
(w)