Rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi politykę zachęt do tworzenia i budowania w Polsce rodzin i wspiera te rodziny – powiedziała w sobotę w Wolinie minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska, podczas spotkania z mieszkańcami.
W czasie sobotniego spotkania z mieszkańcami w Wolinie, w ramach cyklu "Polska jest jedna", minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska mówiła, że rząd Prawa i Sprawiedliwości uznaje, iż "na pierwszym miejscu jest rodzina".
Rafalska mówiła o programie 500 plus, który – jak wskazała – nie jest wprawdzie przyczyną decyzji o powiększeniu rodziny, ale "jest to jeden z istotnych czynników, który pokazuje, że rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi politykę zachęt do tworzenia w Polsce rodzin, budowania tych rodzin i wspiera rodziny, jeżeli te rodziny wychowują dzieci". Dodała, że "do tej pory" w rodzinach wielodzietnych "było największe ubóstwo".
- Bez dwóch zdań ubóstwo dzieci i młodzieży, ubóstwo w rodzinach wielodzietnych zmalało. I to zmalało w takim tempie, które sytuuje nas w tym zmniejszaniu ubóstwa na najwyższym poziomie w Europie – oznajmiła Rafalska.
Szefowa MRPiPS wskazała, że o poprawie warunków rodzin świadczą też wakacyjne wyjazdy. "Od Bałtyku po Tatry, gdzie nie jestem, słychać, że takiej ilości rodzin z dziećmi – nie tylko dzieci na koloniach – dawno w Polsce nikt nie widział" – powiedziała.
Dwie uczestniczki spotkania, które przestawiły się jako matki dorosłych dzieci niepełnosprawnych, pytały o świadczenia pielęgnacyjne; poruszyły też m.in. kwestie liczby darmowych pieluch oraz tzw. emerytur EWK, do których – jak powiedziała jedna z matek – nie przysługuje dodatkowy zasiłek.
Min. Rafalska powiedziała, że aby odpowiedzieć na szczegółowe pytania, musiałaby mieć "więcej danych". Oceniła, że wiele problemów rodzin osób niepełnosprawnych, w tym m.in. ze świadczeniami i emeryturami EWK, to "zaszłości systemowe".
- Gdyby przez poprzednie 8 lat podnoszono te świadczenia (…) to może nie byłoby takiej sytuacji, może świadczenie byłoby wyższe, ale podnosimy i pamiętamy o tym, żeby świadczenia rentowe również rosły – powiedziała Rafalska. Podkreśliła, że renta socjalna wzrosła prawie o 100 zł w 2017 r., a "teraz zostaje zrównana z minimalną emeryturą".
- Konsekwentnie też z reguły waloryzujemy niższe świadczenia - podkreśliła Rafalska.
Jedna z obecnych na spotkaniu kobiet zadała pytanie o to, czy "limit wieku emerytalnego dotyczy wszystkich grup zawodowych", odnosząc się do wieku emerytalnego sędziów, którzy, jak zauważyła, muszą napisać podanie o przedłużenie pracy po 65 roku życia.
- Jeżeli przepisy mówią o tym, że można pracować dalej, tylko trzeba zwrócić się do prezydenta o wyrażenie zgody na dalszą pracę, to jest to wymóg formalny i z całą pewnością prezydent nie odmówiłby sędziom Sądu Najwyższego dalszego wykonywania swoich poważnych i odpowiedzialnych obowiązków – powiedziała Rafalska.
(pap)
Fot. PAP/Teodor Szary