Mężczyzna, który został poparzony żrącą substancją podczas napadu w Szczecinie jest w stanie ciężkim – poinformował rzecznik szpitala w Gryficach. Policja poszukuje sprawcy ataku.
W poniedziałek w godzinach porannych nieznany sprawca zaatakował przechodnia żrącą substancją. Napad miał miejsce na ul. Obrońców Stalingradu w centrum Szczecina.
- Mężczyzna jest w stanie ciężkim i obecnie przebywa w śpiączce farmakologicznej - powiedział rzecznik prasowy Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Gryficach Łukasz Szyntor. Jak dodał, oparzenia obejmują kilkanaście procent powierzchni górnej części ciała. - W przypadku tego pacjenta mamy do czynienia z oparzeniem chemicznym drugiego i trzeciego stopnia. Dziś zostanie podjęta decyzja co do dalszego planu jego leczenia - dodał rzecznik.
Zachodniopomorska policja prowadzi śledztwo w sprawie uszkodzenia ciała mężczyzny. Funkcjonariusze analizują nagranie wideo z okolic miejsca zdarzenia, poszukiwani są także świadkowie napadu. Do badań laboratoryjnych przekazano odzież ze śladami substancji, którą mężczyzna został oblany.
Poszkodowany podczas wstępnego przesłuchania twierdził, że nie widział, kto go zaatakował. Miał również zeznać, że nie ma wrogów, którzy mogliby stać za tym atakiem.
Jak informuje RMF mężczyzna nie jest przypadkową ofiarą napadu; ma to być 38-letni Mirosław B. ps. Dziobak, karany za handel narkotykami, rozboje i wymuszenia haraczy. Pytana przez PAP policja nie komentuje tych doniesień. (PAP)
Fot. Anna GNIAZDOWSKA (arch.)