W lesie nieopodal Golczewa odnaleziono zwłoki mężczyzny. Najprawdopodobniej padł on ofiarą morderstwa. Na temat sprawy oficjalnie niewiele więcej wiadomo. Prokuratura nie udziela szczegółowych informacji. Sporo jest za to informacji nieoficjalnych.
Lokalne portale internetowe podają dość dużo szczegółów, których jednak nie potwierdza ani policja, ani Prokuratura Rejonowa w Kamieniu Pomorskim.
Z niepotwierdzonych informacji wynika, że młody mężczyzna trzy dni przed śmiercią przypłynął promem z Ystad do Świnoujścia. Widziano go później koło kantoru wymiany walut w tym mieście. Podobno zarejestrowały to kamery monitoringu. Ślad urywa się w Świnoujściu. Trzy doby później na ciało mężczyzny pod Golczewem natrafili spacerowicze. To jednak ciągle nieoficjalna wersja zdarzeń.
Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie potwierdziła jedynie, że rzeczywiście odnaleziono ciało w lesie pod Golczewem. Dodała przy tym, że nic więcej w tej sprawie powiedzieć nie może. Ciągle nie wiadomo, czy przyczyną śmierci było działanie osób trzecich. Ustalić to ma dopiero sekcja zwłok. ©℗
(r.c.)
Fot. Archiwum/Ryszard Pakieser