Marszałek Geblewicz apeluje do rządu o pieniądze na pogotowie

 

Marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz zaapelował do wojewody Tomasza Hinca, aby rząd sfinansował połowę kosztów budowy nowej siedziby pogotowia przy ul. Duńskiej w Szczecinie. To w ostatnich dniach kolejny głos w sprawie inwestycji szczecińskiego pogotowia, która wywołuje ogromne polityczne napięcie.

– Rząd PiS jak dotąd w żaden sposób nie udzielił wsparcia na rzecz budowy stacji przy ul. Duńskiej. Lokalni politycy PiS i pan wojewoda wielokrotnie wyrażali i nadal wyrażają nadzwyczajną dbałość o sytuację finansową Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w związku z realizacją obu inwestycji w Szczecinie. W obliczu tak wielkiej troski jest to wręcz niedopuszczalne zaniechanie. Chcę dać im szansę na dodatkowe wsparcie WSPR i dorównanie w zakresie pomocy samorządowi województwa – mówi Geblewicz.

O wsparciu rządu

Tę argumentację rozwija w piśmie do wojewody: „Mając na uwadze żywotne zainteresowanie pana wojewody optymalnym zabezpieczeniem mieszkańców północnej części miasta Szczecina i południowego obszaru powiatu polickiego w zakresie właściwej jakości i dostępności usług ratownictwa medycznego świadczonych przez Wojewódzką Stację Pogotowia Ratunkowego oraz polityczne zaangażowanie w procesy inwestycyjne Pogotowia, niniejszym wnioskuję o zabezpieczenie kwoty 8 mln zł, co stanowi 50% całkowitych kosztów budowy nowej stacji Pogotowia Ratunkowego przy ul. Duńskiej w Szczecinie”.

Marszałek nie wyklucza, że taki ruch ze strony rządu mógłby spowodować, że pogotowie nie zaciągnęłoby kredytu na budowę stacji przy ul. Twardowskiego. Na budynek przy ul. Duńskiej samorząd przeznaczył 8 milionów złotych. 

„Absurdalny” pomysł

– Pomysł wspierania budowy stacji przy ul. Duńskiej w chwili, gdy jest ona praktycznie zbudowana, jest absurdalny o tyle, że marszałek przypomniał sobie o tym na końcu budowy, nie na początku -  komentuje Małgorzata Jacyna-Witt, przewodnicząca klubu Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku zachodniopomorskim. - Pan marszałek zachowuje się trochę jak piroman, wznieca pożary, podlewa je benzyną a potem krzyczy do rządu: „Gaście!”, tak jak piroman krzyczy do strażaków. To jest chore, nienormalne i nienaturalne.

Do tej pory kłótnia między Platformą a PiS-em dotyczyła głównie nowej stacji przy ul. Twardowskiego. Koszt tej inwestycji to 52 miliony złotych. Rząd da na ten cel 26 milionów, marszałek – 11, WOSPR weźmie kredyt w wysokości 15 milionów (ok. 8 milionów ma spłacić sprzedając nieruchomości przy al. Wojska Polskiego). Marszałek stoi na stanowisku, że ten kredyt nie jest niczym niewłaściwym, za to PiS twierdzi, że marszałek mógłby zrobić dla budowy stacji przy Twardowskiego więcej.

Kilka dni temu Roman Pałka, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, zwołał konferencję, na której deklarował, że pogotowie „jest apolityczne”. ©℗

(as)

Na zdjęciu: Siedziba WOSPR przy al. Wojska Polskiego ma być sprzedana. 

Fot. Ryszard Pakieser