Elementarz Falskiego to świetna rzecz. Wprawdzie zmieniał się on nieco i sądzę, że dziś też powinno się nieco treść (nie metodę) zaktualizować. Ale nie mieszajcie do tego rządowego podręcznika, bo ten (a dokładniej cały komplet, chyba po kilka sztuk na rok + zeszyty ćw.) miał wyeliminować z obiegu nie Falskiego, lecz pierdyliony piekielnie drogich, małonakładowych, katastrofalnych metodologicznie, jednorazowych "podręczników. W podlinkowanym przez "ekhem" artykule jest zdanie, jak to "wydawnictwa" zacierają już lepkie łapki. Czemu? Bo znów będą mogły wciskać dzieciom swój syf, za pomocą NIEMAL bezinteresownego wskazania nauczyciela, dyrektora, bibliotekarki...

"DWIE RÓŻNE ELEMENTARZE"? Rozumiem "mądrej głowie dość dwie słowie", ale DWIE elementarze? Jak widać, potrzebna ELEMENTARNA wiedza, żeby umieć napisać choć "DWIE" zdania po polsku.

CID: http://www.24kurier.pl/aktualnosci/wiadomosci/rzadowy-elementarz-do-kosza/ Przeczytaj dokładnie to i przeproś za komentarz i za własną NIEWIEDZĘ. Nie o ten elementarz chodzi.

to PO usunął elementarz Falskiego i wprowadził inny autorstwa Marcina Polaka, cymbałku malutki. PIS chce cofnąć tą zmianę. I to jest słuszne.

Pomyliłeś DWIE RÓŻNE ELEMENTARZE - PIS chce usunąć elementarz autorstwa MARCINA POLAKA, a przywrócić elementarz MARIANA FALSKIEGO. Nie siej fermentu tutaj, osiołku. Powinieneś wiedzieć, że "przecwelowane" PO jest przeciwko Polsce, jak u Szwedów.

a pisiory chcą całkowicie wyeliminować ten elementarz ze szkół

Ala As poznają otoczenie kra świat uczą się nabierają pewności w siebie uczą się tyle pokoleń wychowało się na elementarzu Falskiego brawa.

I to powinien być jedyny obowiązujący podręcznik w tym przedziale wiekowym.

Bo elementarz uczy czytać i bawi przy okazji. Nie ma fajerwerków typu naklejki, wyrwane strony, wycinanki, ale ma ducha nauki i chęci poznania.

Co dobre i piękne -broni się samo. Tak jak ten elementarz czy Fundacja WOŚP. Niepotrzebna reklama z ambony...