Polowania na bestie, wampierze i strzygi, biesiada tytanów, starosłowiańska kuchnia, warsztaty rzemiosła, bal kostiumowy w Parku Legend z udziałem Peruna i Welesa, borowinobranie z wielkim moczeniem zwycięzców, muzyka i śpiew. Dla biegaczy – ekstremalny bieg na przetrwanie i szybkość trasą pełną klątw i zasadzek. Dla rowerzystów – trasa traktem historii na czas i orientację. To tylko część wydarzeń, jakie złożyły się na lipcowy I Międzynarodowy Festiwal Peruna. A wszystko w otoczeniu zieleni przypałacowego parku dawnej posiadłości rodziny Raminów w przygranicznej wsi Stolec w gminie Dobra. Czy stanie się ono impulsem i ożywi wreszcie to miejsce po powojennych dekadach marazmu, zaniedbań i dewastacji?
Trzydniowa impreza, zakończona w miniony weekend, inaugurowała otwarcie Perun Parku Legend w Stolcu – miejsca, w którym cyklicznie planowane są wydarzenia inspirowane grami komputerowymi, fantasy i mitologią słowiańską. W założeniu jako projekt na stałe ma zamienić się w strefę rozrywki i rekreacji, gdzie wskrzeszane i w atrakcyjny sposób przedstawiane będą legendy oraz historie dotyczące tej części Pomorza. Na przestrzeni wieków wokół wsi, pałacu Raminów i jego najbliższej okolicy narosły liczne tajemnice. Teraz – według zapowiedzi – ma przyjść czas, by zainteresować nimi turystów. Jak podkreślają inicjatorzy z Fundacji Pałac Stolec, dzięki wykorzystaniu walorów przyrodniczych okolicy i sięgnięciu do wielowątkowej zapomnianej historii chcą uczynić z niej atrakcję turystyczną na skalę europejską. A przy okazji, czego nie kryją, to jeden ze sposobów pozyskania funduszy na odrestaurowywanie zniszczonej zabytkowej rezydencji, która przez powojenne dziesięciolecia pełniła funkcję granicznej strażnicy, jak i rewaloryzacji też zaniedbywanego, liczącego sobie kilkanaście hektarów, założenia pałacowo-parkowego.©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 27 lipca 2018 r.
Tekst i fot. Mirosław WINCONEK