Lekarze odeszli, pielęgniarki rezygnują, szpital bez szefa
Lekarze odeszli, pielęgniarki rezygnują, szpital bez szefa
Data publikacji: 06 czerwca 2017 r. 22:11
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:37
Elżbieta Kasprzak, prezes spółki Szpitalne Centrum Medyczne w Goleniowie, prowadzącej miejscowy szpital, zrezygnowała z dalszego pełnienia tej funkcji w trybie natychmiastowym. Na razie nie podano powodów rezygnacji ani nazwiska osoby, która może ją zastąpić.
Goleniowski szpital od pewnego czasu ma problemy finansowe i kadrowe. Oddziałowi wewnętrznemu grozi zamknięcie, bo pracujący tam lekarze zostali skuszeni lepszą ofertą szpitala w Zdrojach. Znalezienie następców póki co się nie powiodło i oddział od lipca może zostać zamknięty z powodu braku wymaganej przez NFZ kadry. Są też problemy z pielęgniarkami, które zarabiają znacznie mniej niż ich koleżanki w szpitalach szczecińskich i rezygnują z pracy w Goleniowie. Szpital nie ma pieniędzy na inwestycje w sprzęt medyczny. Pani prezes zwróciła się do Gminy Goleniów o 110 tys. zł na zakup dwóch foteli porodowych dla oddziału ginekologicznego.
Dziś odbywało się posiedzenie rady nadzorczej spółki SCM. Kluczową sprawą powinno być znalezienie następcy E. Kasprzak oraz powierzenie komuś kierowania szpitalem do chwili wyboru nowego prezesa. Podczas poprzedniej zmiany szpitalem kierował przewodniczący rady nadzorczej, był nim wówczas ekonomista, skarbnik powiatu Zbigniew Mazur. Obecnym przewodniczącym rady nadzorczej jest Piotr Ruciński, mający pewne doświadczenie zawodowe w kierowaniu małym biurem podróży, basenem kąpielowym, a ostatnio przystanią żeglarską w Lubczynie. Ze służbą zdrowia miał kontakt jedynie jako pacjent aż do chwili, kiedy parę miesięcy temu decyzją zarządu powiatu został prezesem rady nadzorczej szpitalnej spółki. Póki co, nazwiska tymczasowego zarządcy szpitala nie podano.
(cm)
Fot. Cezary Martyniuk
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
Basia, Gryfino
2019-03-14 16:53:57
Dziś wyszłam z oddziału ginekologicznego, Przez cały 4 dniowy pobyt nie mogłam się nadziwić, że są jeszcze w naszym kraju takie placówki. Podejrzewam, że wszystko zależy od osoby zarządzającej czyli Pani ordynator. Pani Ewa to wspaniały człowiek i organizator pełen empatii dla pacjentek. Personel trzyma poziom Pani ordynator, cudowne uśmiechnięte i zawsze chcące pomóc Panie pielęgniarki i salowe. W szpitalu porządek i spokój. Jestem z Gryfina ale w razie konieczności będę tu chętnie wracać. Tym bardziej, że jestem zadowolona z wyników operacji, potwierdzających wysokie kwalifikacje wszystkich osób pracujących na oddziale. Polecam.
Tytus
2017-06-18 15:58:32
Trzeba zlikwidować kontrakty, zdyfersyfikować system ubezpieczeń, a przede wszystkim wprowadzić wreszcie zasadę, pieniądze za pacjentem ot co
Koszmar
2017-06-10 21:23:36
Bedac w 42 tyg ciazy, pojechalam do szpitala bo zaczelam sie dusic, po 15 minutach dali lek odczuleniowy, nie zrobili ani ktg ani nie zbadali tetna dziecka. Malo tego kazali czekac na karetke 40 minut. Odeslali mnie do szczecina bo "oni mnie tu nie chca". Oczywiscie skarga zlozona. Nigdy wiecej tam nie pojade!
TP
2017-06-10 09:36:35
Do tego potrzeba 2-3 własnych renomowanych specjalistów/operatorów, napędzających pacjentów. Personel jest drogi, ale są możliwe różne alternatywne formy wynagrodzenia, zwłaszcza jeśli szpital należałby do miasta. Szansa to również praktyczny brak szpitala w Świnoujściu i pogotowie lotnicze na miejscu. Największy problem to dobry kontrakt z NFZ. Przeżyłem już przekształcenia 5 różnych szpitali w których pracowałem. Udało się w dwoch, gdzie był dobry, zadowolony personel i odważne koncepcje wyprzedzające aktualne realia.
TP
2017-06-10 09:25:22
Szpitaj jest bardzo potrzebny. Minimum to SOR, całodobówka, porodówka, pediatria i interna. Aby utrzymać porodowke potrzeba anestezjologów, wiec intensywna terapia, CT, podstawowe dyscypliny zabiegowe na potrzeby SORU. Marzeniem byłby oddział kardiologiczny z koronarografią i prawdziwy stroke unit (nie ma nawet w Szczecinie). Opcja SOR i transport do Szczecina, to udręka dla mieszkańców i strata czasu na skuteczną pomoc. Półśrodki, typu poprzednia koncepcja szpitala na pół gwizdka nie jest dobra. Dobrze obsadzony i doposażony szpital przyciąga personel i pacjentów, pozwala dywersyfikację dochodów, i częściowe odcięcie się od NFZ.
Zibi
2017-06-08 21:27:07
Jeżeli chodzi o oddział wewnętrzny nie pierwszy raz człowiek spotyka się z bardzo niemiłym personelem może z wyjątkiem na palcach można policzyć, czasem człowiek odnosi wrażenie jakby za karę tam pracowały.Najlepiej nie pytać i nie prosić o nic....Szkoda że oddział może zostać zamknięty.
Katastrofa!!
2017-06-08 17:56:58
Moja babcia teafila do szpitala z czym innym i dostala 2go udaru międzyczasie nawet nikt nic nie zauwazyl ze usta opadniete jeszcze sie pytala czy tak nie wygladala wczesniej. 4 dni proszenia sie o tomograf wymik wyszedl ze nyl udar ale wyleczyli ja tylko z tego z czym zostala przyjeta, i powiedzieli ze udaru sie nie leczy. Masakra. Ale sie rehabilituje odrazu- efekt babcia nie mowi i ma niefowlad prawej reki!!!!!
aleks
2017-06-08 16:34:42
Tam są świetni lekarze m.in jeden którego na szczescie nazwiska nie pamiętam który zdiagnozował w moim gardle aftę i kazał mi płukaż ziołami. Okazało się że mam poważną grzybicę po antybiotykoterapii.
Bobo
2017-06-08 07:07:28
Proszę policzyć ilu ludzi odeszło z pracy,bo nie mogło się dogadać z Panią Prezes i Wielką Panią i nie chodziło tylko o pieniądze.
XYZ
2017-06-07 20:24:40
CZY CELOWO WYBRANO PANA RUCINSKIEGO DO ZARZĄDZANIA SZPITALEM, BY TEN UPADŁ CAŁKOWICIE???? PRZECIEŻ ON NIE MA POJĘCIA O KIEROWANIU SZPITALEM.
gość
2017-06-07 20:18:46
A może od dawna było to planowane. Może to jeden Pan, który ma ochotę na bycie burmistrzem w Nowogardzie poświęca szpital w Goleniowie, by w Nowogardzie mógł istnieć?.... Może warto na to spojrzeć z tej strony?
tia
2017-06-07 19:05:51
Upadek tego Szpitala to była kwestia czasu, przecież od lat kadrą szpitala rządzi p. Kierownik, tj, taka duuuża pani. Ona ze szpitala zrobiła sobie prywatny folwark, robi co chce, z obecną prezes, z poprzednim prezesem, ludzie uciekają nie tylko z powodu pieniędzy ale sposobu zarządzania ludżmi, ona nigdy ich nie traktowała podmiotowo tylko przedimotowo,jest dobra tylko jak pracownik na tą chwilę jest jej potrzebny, zwróćcie uwagę, jest pielęgniarka na OIT która od lat ciągnie po 500 godzin miesięcznie, śpi na zapleczu, je i pierze w szpitalu na oddziale. i co, i nic. Swiat dalej się kręci, w szczecińskich szpitalach nikt sobie by na takie praktyki nie pozwolił. Jaki Pan taki kram. Dopóki ta pani będzie zarządzać pracownikami, to wy ich nie będziecie mieli.
Kojot
2017-06-07 18:56:58
Zamknąć szpital tam nie leczy się tylko odsyła w ostatnią drogę życia sami partacze pracują na wewnętrznym masakra brak słów potoczna nazwa tego oddziału to wykańczalnia !!!!!!!
GalAnonim
2017-06-07 17:43:12
Zamykać ten syf !
Tych ludzi nie można nazwać lekarzami. Najlepiej niech tam zrobią tylko pierwszą pomoc i transport helikopterem na szczecin do NORMALNEGO szpitala, gdzie ludziom się pomaga a nie szkodzi.
DaF
2017-06-07 17:19:00
Smutne to. Od dawna było wiadomo, że za pani prezes Kasprzak w szpitalu dzieje się źle. Ale nikogo to nie obchodziło, poza tymi, którzy doświadczali złego. Organ właścicielski miał to daleko gdzieś...Teraz szumnie zapowiada konferencje, nagle widzi potrzebę spotkań z pracownikami. A przecież oni już dawno oczekiwali zmian i zwracali się do starostów o wykazanie zainteresowania problemami. Zmowa milczenia trwała aż do teraz, kiedy to brak kadry medycznej (kolejny raz!) może spowodować zamknięcie oddziału internistycznego. Na problemy kadrowe w szpitalu pani prezes zapracowała sobie sposobem zarządzania, który polegał na nieliczeniu się z ludźmi, ich zdaniem i potrzebami. Poszli więc tam, gdzie takie zwykłe ludzkie sprawy są brane pod uwagę. I proszę nie mówić, że zawinił system, a zdemoralizowani lekarze poszli tam, gdzie więcej płacą. Przyczyna odejść lekarzy z goleniowskiego szpitala jest/była w osobie pani prezes.
Mała Mi
2017-06-07 15:30:08
Zostawia po sobie zgliszcza w zespole i bałagan . Ciekawe kto i kiedy to posprząta. Czy da rade to uratować? A może taki był plan, zniszczyć i oddać sieciówce. Aż żal patrzeć na tak zniszczony szpital bo to jednak nie budynki i ściany są najważniejsze.
Basia
2017-06-07 14:12:59
Witam, nie dziwie sie, ze tak sie dzieje. WIele razy sie juz przekonalam, ze wszyscy maja tam wszystko za przeproszeniem "gdzies" i juz na wejsciu sa zli ze czlowiek sie w nocy zle poczul i potrzebuje pomocy. Wszyscy "warcza" i sa bardzo nie mili, niestety maja pacjenta za nic, Panstwo na izbie przyjec moglo by najchetniej "wydrapac oczy" a nie pomoc nie mowiac o Pani doktor ktora laskawie przychodzac bez pospiechu stweierdzila bez jakiegokolwiek badan ze to udar..i zamiast ratowac zycie ludzkie poprostu sobie wychodzi bo ma focha...autentycznie tak bylo, a moj biedny tata lezal i czekal na pomoc...😟 Prosze moze mi ktos powiedziec gdzie ci ludzie maja serce ..gdzie?
P.s A po 30 minutach zmienila Pani doktor zdanie i zle czujacego sie tate odeslala do domu mowiac ze to jednak nie udar ...ale na jakiej podstawie to wykluczyla nie wiem do dzisiaj bo niestety mylila sie!
I.
2017-06-07 09:55:19
Od 1989 roku żadna rządząca partia nie miała odwagi powiedzieć nam wprost, by ubezpieczać się dodatkowo, bo państwa nie stać na zapewnienie opieki zdrowotnej na dobrym poziomie każdemu, zwłaszcza w starzejącym się społeczeństwie. Bo jest to niemożliwe. Jest u nas, w Polsce, jest taki obyczaj, że ten, kto zdobywa władzę, niszczy to, co stworzyli poprzednicy, i wprowadza swoje reformy. Co jedna to gorsza. I zawsze na czele czy to szpitala, Kas Chorych, NFZ czy ministerstwa, jest lekarz. Zawsze partyjnie umocowany, i, niestety, nie jest on ani dobrym managerem ani ekonomistą. Realizuje linię partyjną. Chociaż mówi co innego, ma pełną gębusię frazesów o dobru pacjenta, równości, sprawiedliwości itd, itp. Natomiast ma pomysły, niestety. I jest populistą. Jak zaoszczędzić, wydać mniej, przerzucić koszty na innych. Rośnie tylko ilość urzędników obsługujących te instytucje.
Z goleniowskiego szpitala odchodzą lekarze i pielęgniarki, idą tam, gdzie będą lepiej zarabiać. I gdzie warunki będą znośniejsze. I to jest właściwe. Bo o pracownika trzeba dbać, nikt nie będzie pracował dla idei, bo musi opłacić rachunki i nakarmić rodzinę. Właściciel firmy, czyli szpitala, zawalił sprawę.
Przewodniczącym rady nadzorczej szpitala jest osoba " mająca niejakie doświadczenie zawodowe, zwłaszcza w kierowaniu biurem podróży, basenem kąpielowym i przystanią żeglarską". I wszystko jasne, jak nikt nadaje się na tą funkcję. Ja też mam kontakt ze służbą zdrowia, jestem wieloletną pacjentką wielu szpitali i lekarzy kilku specjalności. Nadaję się?
@Fred
2017-06-07 09:54:57
Goleniowscy lekarze są dla Goleniowa. Oddajcie:-)
Fred
2017-06-07 08:47:13
Muzykant. Szpitale w Szczecinie są potrzebne dla szczecinian. Wy możecie się leczyć u miejscowego zielarza. Wara od szczecińskich szpitali
Fred
2017-06-07 08:46:38
Muzykant. Szpitale w Szczecinie są potrzebne dla szczecinian. Wy możecie się leczyć u miejscowego zielarza. Wara od szczecińskich szpitali
b
2017-06-07 07:01:10
Przecież podano, że szef rady nadzorczej ma pełnić tymczasowo funkcję.
A powody pewnie jak zwykle, czyli osobiste ;)
Janko Muzykant
2017-06-07 04:31:33
Glupota, siec szpitali nie odpowiada gestosci zaludnienia, Goleniow ma problemy a sa niepotrzebne szpitale w Szczecinie, niestety trzeba dopasowac lokalizacje szpitala do ilosci mieszkancow i logistyki(to slowo nie wystepuje u politykow, sa zbyt egoistyczni i ograniczeni) przeciez to mafia lekarska decyduje o pieniadzach na szpital poprzez lekarza ktory jest dyrektorem, dyrektor ma uklady w NFZ i wtedy jest kasa - co w zamian dla partii politycznej w NFZ trzeba zrobic by byc dyrektorem?
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.