To już istna plaga. Mowa o ginących rybkach z kołobrzeskiej „Ławicy”. Chodzi oczywiście o artystyczną instalację mającą zdobić bulwar przy ul. Rzecznej.
Przypomnijmy, że wykonał ją Piotr Duma w ramach ogłoszonego przez miasto konkursu. Za swoje dzieło zainkasował 80 tys. zł. Już od pierwszego dnia realizacji projektu pojawiły się kłopoty. Najpierw zabrakło mu czasu na posadowienie rzeźby, potem okazało się, że nie wytrzymuje ona naporu wiejącego w Kołobrzegu wiatru.
Instalacja została zdemontowana i zabrana do poprawki. Kiedy wróciła na miejsce, okazało się, że autor zamontował poziome wzmocnienia pionowych prętów, które diametralnie zmieniają ogólną estetykę dzieła. Nie uniknął przy tym błędów natury technicznej. Zamontowane na wierzchołku każdego z prętów rybki po prostu odpadają.
Miasto wystąpiło już do Piotra Dumy o naprawę gwarancyjną. Kołobrzeżanie zastanawiają się, co stanie się z instalacją po okresie gwarancyjnym. Niektórzy żartobliwie mówią, że trzeba ją będzie przenieść do jakiegoś pomieszczenia z monitoringiem. W przeciwnym razie szybko stanie się ona „kupą złomu”. ©℗
(pw)
Fot. Artur Bakaj