Rok temu interweniowaliśmy na prośbę naszych Czytelników w sprawie braku ławeczki dla pieszych przy ulicy Flisaczej w Gryfinie. Co prawda Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad już w 2016 r. przygotowała miejsce pod montaż takiego siedziska (podczas remontu drogi krajowej nr 31, w skład której wchodzi gryfińska ulica Flisacza), ale urzędnikom miejscowego magistratu trzeba było przypomnieć, że nie wywiązali się z deklaracji ustawienia tej ławki wiosną ubiegłego roku.
Zrobiono to dopiero po naszej interwencji. Czy ławeczka była potrzebna? Gryfinianie zapytani o to w ubiegłym roku, odpowiedzieli, że w ok. 800-metrowym ciągu pieszym, który codziennie przemierza wiele osób, powinno znaleźć się takie miejsce do chwilowego odpoczynku. Zdjęcia wykonane w odstępie kilku dni we wrześniu tego roku ilustrują, że przechodnie korzystają z siedziska. A zapytani, również teraz potwierdzają, że ławeczka była potrzebna. I dziwią się, że załatwienie tak prostej sprawy wymagało nagłośnienia w mediach.
Tekst i fot. (akme)