W nocy z 10 na 11 lipca nieznany mężczyzna rozpylił środek do odstraszania dzików na terenie ogródka restauracji LILI by Dutkiewicz przy al. Wojska Polskiego w Szczecinie.
Zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring. Fragmenty nagrania właściciel lokalu Patryk Dutkiewicz opublikował na Facebooku restauracji, opisując całe zajście.
- W nocy z 10 na 11 lipca około godziny 2.30 ten mężczyzna rozpylił w naszym lokalu najprawdopodobniej środek do odstraszania dzików - tak powiedziała firma, która przyjechała zabezpieczyć teren i zbadać próbki - mówi Patryk Dutkiewicz. - Przez wiele godzin w całym centrum roznosił się bardzo nieprzyjemny zapach, a najmocniej w naszym lokalu i ogródku.
Właściciel restauracji poprosił internautów o pomoc w zidentyfikowaniu sprawcy.
- Nie pozwolimy, aby tego typu zachowania wpłynęły na naszą restaurację i na was, drodzy goście - zapewnił.
Zdarzenie potwierdza szczecińska policja.
- Doszło do uszkodzenia mienia w restauracji LILI - informuje Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. - Zabezpieczyliśmy monitoring, ale czekamy też na oficjalne zawiadomienie od właściciela lokalu.
Informacja o zdarzeniu spotkała się z oburzeniem klientów. Właściciel otrzymał wiele wyrazów wsparcia.
Właścicielowi udało się już usunąć szkody i restauracja działa i przyjmuje klientów. Patryk Dutkiewicz zapewnia, że jest bezpiecznie.
Przypomnijmy, że nie jest to pierwszy taki przypadek ataku na restaurację w Szczecinie. Kilka lat temu do rozpylenia podobnej substancji doszło w nieistniejącej już restauracji Bollywood na Podzamczu. Sprawca Gerard P. stanął przed sądem. Wcześniej w tym samym lokalu ktoś przeciął rury z gazem - tutaj również sprawa skończyła się w sądzie.©℗
(aj)