„Poznaj swojego dzielnicowego" - tak ma nazywać się program, który chce wdrożyć resort spraw wewnętrznych i administracji. Tymczasem Najwyższa Izba Kontroli głośno powiedziała o tym, z czego wszyscy zdają sobie sprawę: 83 proc. z nas nie zna osobiście dzielnicowego, a policja nie wypracowała spójnej koncepcji wykorzystania tych mundurowych.
W Szczecinie dzielnicowy kieruje terenem, gdzie mieszka ok. 5-7 tysięcy osób. W całej Polsce jest ok. 7,7 tys. policjantów pełniących funkcję dzielnicowych. Kontrola NIK objęła kujawsko-pomorskie, małopolskie, lubelskie, wielkopolskie, podkarpackie i zachodniopomorskie (Gryfino oraz Stargard), przeprowadzono także badanie opinii publicznej, wzięły w nich udział 1002 osoby. Wnioski? 75 proc. ankietowanych nie wie dokładnie, jakie są zadania dzielnicowych, 83 proc. nie zna go osobiście, a 55 proc. nie wie jak wygląda.
- W ocenie NIK, kierownictwo policji powinno pilnie podjąć wiążące decyzje dotyczące priorytetowych zadań przypisanych dzielnicowym i faktycznego sposobu wykorzystania tej licznej grupy funkcjonariuszy. Brak decyzji w tym zakresie w znacznym stopniu podważałby sens dalszego istnienia stanowiska dzielnicowego. Brak jednolitego w skali kraju modelu działania dzielnicowych, powodował, że byli oni „zawieszeni” między dwiema zasadniczymi funkcjami policji: działaniami profilaktycznymi (m.in. rozpoznanie rejonu, prewencja kryminalna, praca z młodzieżą i rodzinami zagrożonymi patologiami i zjawiskiem przemocy) oraz działaniami represyjnymi (m.in. interwencje, ujawnianie sprawców przestępstw i wykroczeń oraz karanie ich mandatami). W efekcie oczekiwania wobec dzielnicowych z jednej strony dotyczą współpracy ze społecznościami lokalnymi i budowania wzajemnego zaufania, a jednocześnie z drugiej - surowego egzekwowania przestrzegania przepisów.
(kol)
Fot. R.PAKIESER (arch.)