„Krokusowa rewolucja" - jedna z najbardziej pozytywnych i społecznych akcji na rzecz zielonego Szczecina - właśnie finiszuje. Dlatego już w najbliższą sobotę z naszymi Czytelnikami i przyjaciółmi tysiącami krokusów obsadzimy brzegi Stawu Brodowskiego. Zapraszamy!
Zachwycające kwiatowe kobierce, jakie wiosną widzimy na Jasnych Błoniach, stały się marzeniem radnej Marii Myśliwiec - postanowiła przenieść je również w inne rejony Szczecina. Dzięki wsparciu redakcji „Kuriera Szczecińskiego” oraz Sylwiusza Mołodeckiego z „Zielonych Ogrodów”, idea nabrała realnego wymiaru wielkiej społecznej akcji, w której każdej jesieni - jak teraz - uczestniczą wszyscy ci, którzy chcą zmieniać Szczecin na lepsze. Są wśród nich m.in. różnego rodzaju firmy, wspólnoty mieszkaniowe, instytucje kulturalne oraz oświatowe – jednym słowem wszyscy, którym zależy na piękniejszym Szczecinie. Na mapie miasta już nie ma osiedla, na jakie nie dotarłaby ta wspaniała akcja - w jej efekcie ponad milion krokusów cieszy zmysły każdej wiosny. Jest ona przykładem na efektywne działanie na rzecz lokalnego środowiska.
I tak, w wir „Krokusowej rewolucji" włączyli się ostatnio wychowankowie Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii nr 2 z ul. Jagiellońskiej, a w czwartek (23.11) – szesnaścioro przedszkolaków z Przedszkola Publicznego Nr 1 „Radosne”. To pięciolatkowie z grupy „Skrzaty”. Byli wśród nich m.in. Kuba, Ola, Weronika, Kaja, Eryk, Lila, Gabrysia, Natalia, Kacper i Jana.
– Przyjechaliśmy sadzić krokusy pod Netto Areną – cieszyła się Anna Włoch, jedna z opiekunek towarzyszących dzieciom.
Na miejsce sadzenia krokusów wybrano trawnik przed Netto Areną.
– Mamy dwie odmiany – mówił Sylwiusz Mołodecki. – Są to krokusy wiosenne „Golden Yellow” kwitnące na żółto oraz „Pickwick”. Te drugie rosną na Jasnych Błoniach.
W akcji uczestniczyły nie tylko przedszkolaki, ale także pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu Rekreacji i Rehabilitacji w Szczecinie.
– Cebulki zakupiliśmy za fundusze zebrane w ramach społecznej zbiórki – tłumaczył Karol Lipiński, dyrektor MOSRiR. – Razem jest ich 1500.
Uczestnicy akcji sadzenia cebulek 500 sztuk otrzymali w ramach projektu realizowanego jako inicjatywa lokalna będąca formą współpracy jednostki samorządu terytorialnego z jej mieszkańcami. Jej celem jest wspólne realizowanie zadania publicznego na rzecz społeczności lokalnej.
Sylwiusz Mołodecki, jeden z liderów akcji „Krokusowa Rewolucja”, wyjaśniał zasady prawidłowego sadzenia cebulek.
- Najpierw trzeba wykonać dziurę w ziemi. Potem wsadzamy tam cebulkę kiełkiem do góry. Zasypujemy ziemią i przydeptujemy. Gotowe!
Efekt czwartkowego sadzenia zobaczymy wiosną. Pierwsze kwiaty pojawią się już w marcu, gdy tylko topnieje śnieg. Główny wysyp krokusów następuje 2-3 tygodnie później, w kwietniu.
Już w najbliższą sobotę, tj. 25 listopada, wspólnie z naszymi przyjaciółmi i miłośnikami zielonego Szczecina największe - liczące ponad 10 tysięcy kwiatów - krokusowe pole posadzimy przy Stawie Brodowskim. W miejscu nieprzypadkowym, bo wybranym przez Czytelników „Kuriera Szczecińskiego”. Spotkamy się na górnym tarasie, przy głównych schodach (od ul. Wilczej) o godz. 11. Serdecznie zapraszamy - każdy będzie mile widziany!©℗
Krzysztof ŻURAWSKI, (an)
