Piątek, 11 października 2024 r. 
REKLAMA

Krokusy? Do dzieła! [GALERIA]

Data publikacji: 07 października 2024 r. 15:53
Ostatnia aktualizacja: 08 października 2024 r. 12:59
Krokusy? Do dzieła!
Jako pierwsi w jesienny wir „krokusowej rewolucji” włączyli się uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Tadeusza Szeligowskiego. Kto następny? Zapraszamy. Fot. Maria MYŚLIWIEC  

Czy znów na Wałach Chrobrego, nad Stawem Brodowskim, pl. Jakuba Wujka, a może na nadodrzańskich bulwarach? Czekamy na pomysły Czytelników, czyli na wskazania miejsc najbardziej reprezentacyjnych lub sentymentalnych, w jakich moglibyśmy wspólnie posadzić największe krokusowe pole tej jesieni.

Niezmiennie – od 15 lat – jesienią szczecinianie podejmują wyzwanie „krokusowej rewolucji”, czyli najbardziej pozytywnej społecznej akcji na rzecz zielonego Szczecina. 

Sadzą cebulki tych kwiatów wszędzie tam, gdzie chcieliby widzieć wiosną rozkwitające kwiatów kobierce: przy domach, na trasie codziennych wypraw do sklepu, pracy czy do szkoły, albo też w miejscach, w których najchętniej spędzają wolny czas. Na łamach „Kuriera” przedstawiamy społeczników, dzięki którym w kolejnych punktach miasta pojawiają się krokusowe kobierce.

Czytelników zapraszamy również do wybrania miejsca, w jakim wspólnie – na finał edycji – posadzimy jeden z najbardziej charakterystycznych kwiatowych dywanów. 

W poprzednich edycjach „krokusowej rewolucji” właśnie dzięki takim wskazaniom kwiatami m.in wzbogacaliśmy pejzaż monumentalnych Wałów Chrobrego, przełamywaliśmy monochromatyczną aranżację dawnej alei kwiatowej czy nadodrzańskich bulwarów, uzupełnialiśmy renowację otoczenia Stawu Brodowskiego oraz brzegów Jeziora Słonecznego, a też przy przebudowanym stadionie „budziliśmy na wiosnę” kibiców Pogoni. Gdzie tym razem wprowadzimy krokusowe pola?

– Krokusy stały się jednym z roślinnych symboli Szczecina. Jednak lubią się z nami bawić w chowanego. Jeżeli nie uzupełniamy nasadzeń nowymi cebulkami, to z czasem krokusowe dywany zanikają. Dlatego wcale nie trzeba wybierać nowych miejsc na nasadzenia. Można uzupełniać znane i lubiane, aby z czasem przypominały krokusowe pola Jasnych Błoni, które zachwycają nie tylko szczecinian i turystów, ale też rozsławiają nasze miasto – mówi Maria Myśliwiec, inicjatorka akcji.

Do tej pory Czytelnicy wskazali na pl. Jakuba Wujka, trawniki wzdłuż ul. 26 Kwietnia, otoczenie Jeziorka Słonecznego, park Ligi, park Majowe oraz nadodrzańskie bulwary. Na kolejne adresy dla „krokusowej rewolucji” czekamy jeszcze tylko do najbliższej środy (9 października). Nazwy placów i ulic – przy których wiosną powinny się pojawić kwiatowe kobierce – prosimy przekazywać do reakcji telefonicznie (789-572-830, w godz. 10-15) lub mailowo (redakcja@24kurier.pl). Spośród nich – w głosowaniu SMS-owym – Czytelnicy wskażą ostateczną lokalizację, czyli na finał tegorocznej akcji (26 października).

Jednak zanim to nastąpi, prosimy o zaproszenia od tych, którzy na własnym podwórku zamierzają podjąć wyzwanie „krokusowej rewolucji” – chętni mogą się zgłaszać do Marii Myśliwiec (tel. 696 050 657).

Jako pierwsza w wir tej społecznej akcji włączyła się społeczność Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Tadeusza Szeligowskiego. Dzięki uczniom wspartym przez rodziców, nauczycieli i pracowników placówki przy al. Wojska Polskiego powstało kolejne – tym razem z 4 tysięcy kwiatowych cebulek – krokusowe pole. Przy wsparciu Rady Rodziców oraz Sylwiusza Mołodeckiego z „Zielonych Ogrodów”, współorganizatora akcji.

– To nie był nasz pierwszy raz, a na pewno nie ostatni – komentuje Eliza Filipiak, wykładowczyni tejże szkoły. – Od czterech lat aktywnie uczestniczymy w „krokusowej rewolucji”, doceniając pozytywny społeczny wymiar tej akcji. Do tej pory nasze nasadzenia miały kształt symboliczny: z krokusów układaliśmy pięciolinie, nuty, wiolinowy klucz. W tym roku postawiliśmy na rozświetlenie: krokusy sadziliśmy dywanowo w przyszkolnym ogrodzie. Mam nadzieję, że w przyszłości wszystkie trawniki wokół naszej szkoły będą wyglądały kolorowo, wesoło, kwieciście, szczególnie te wizerunkowe, czyli od al. Wojska Polskiego.

W przyszłym tygodniu – 8 października – „krokusowa rewolucja” zawita do Domu Pomocy Społecznej „Domu Kombatanta” przy ul. Kruczej. Gdzie seniorów w sadzeniu kwiatowych cebulek wesprą uczniowie VII LO.

Przypomnijmy: „Kurier Szczeciński” jest partnerem akcji, natomiast głównym sponsorem – OK Polska, czyli niedawne stowarzyszenie Koalicja Samorządowa Zachodniopomorskie. ©℗

A. NALEWAJKO

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA