Na leczenie uzdrowiskowe Narodowy Fundusz Zdrowia zarezerwował w tym roku 591 mln zł. To o 15 mln mniej niż wydano w roku ubiegłym. Finansowe dziury, jakie pojawiają się w zachodniopomorskich sanatoriach, łatają klienci komercyjni.
Do zakładów lecznictwa uzdrowiskowego z NFZ trafia coraz mniej pieniędzy. Środki zarezerwowane na lecznictwo uzdrowiskowe przez NFZ to zaledwie 0,96 proc. budżetu instytucji. W 2009 r. wskaźnik ten wynosił 1,37 proc. Sanatoria są świadome tendencji spadkowej. Dlatego od lat modernizują swoje obiekty, nastawiając się na komercyjnych gości.
Kierownictwa poszczególnych ośrodków co prawda oficjalnie nie przyznają się do tego, że do świeżo wyremontowanych pokoi w pierwszej kolejności trafiają goście komercyjni, ale fakt ten jest tajemnicą poliszynela.
W pierwszym kwartale tego roku w sanatoriach odnotowano wzrost liczby klientów pełnopłatnych o 15 procent. Aż o 12 procent zwiększyła się przy tym liczba komercyjnych kuracjuszy z zagranicy. W województwie zachodniopomorskim odnotowano podobne tendencje. ©℗
Przemysław Weprzędz
Fot. Artur Bakaj
Więcej we wtorkowym „Kurierze Szczecińskim” i e-wydaniu z 7 czerwca 2016 roku