Wśród odznaczonych nie widzę Bogusława Borysowicza. W Encyklopedii Powstania Warszawskiego jest takie hasło: Borysowicz Bogusław "Bybek", s.Jana, ur. 25.06.1931 r. Warszawa, łącznik. Śródmieście, bat."Czarnieckiego" ("Gozdawa"). Jeszcze w czerwcu 2018 B.Borysowicz brał udział o otwarciu Placu Gryfitów na Łasztowni, gdyż pan Borysowicz, poza tym, że jest weteranem, jest także pionierem rybołówstwa polskiego (wieloletni pracownik PPDiUR "Gryf"). Ciekawe, czy Centrum Edukacyjne IPN wie, że Bogusław Borysowicz jest obłożnie chory. Ze strony organizacji AK-owskich też nie widać zainteresowania jego losem.

@ Edmund - odsyłam do mojego komentarza do komentarza Woci.

@ Wocia - żenujący brak znajomości historii Polski oraz literatury i filmu dotyczących czasów II wojny światowej. O Szarych Szeregach się słyszało? To byli harcerze walczący z niemieckim okupantem. Pomnik Małego Powstańca na warszawskim Starym Mieście się widziało? A może chociaż piosenkę "Warszawskie dzieci pójdziemy w bój za każdy kamień twój"? Znane są nazwiska wielu najmłodszych powstańców, jak: Różyczka Góździewska (8 lat), Jerzy Romuald Grzelak (9 lat), Witold Stefan Modelski (12 lat), Jerzy Bartnik (14 lat), Bohdan Hryniewicz (13 lat). W Szczecinie mieszka urodzony w 1931 r. Bogusław Borysowicz. Najmłodsi uczestnicy walk przeważnie byli łącznikami, jak Borysowicz, lub sanitariuszami, jak Różyczka. Określenie "Kolumbowie rocznik 20" wzięło się od tytułu powieści Romana Bratnego pt. "Kolumbowie. Rocznik 20". Na podstawie tej książki powstał serial tv "Kolumbowie". Z czasem określenie "Kolumbowie rocznik 20" stało się symboliczne, obejmuje wiele roczników walczących w powstaniu warszawskim i czepianie się dat urodzenia czy powątpiewanie w udział w walkach bardzo młodych wtedy ludzi jest małostkowe i źle świadczące o poziomie nauczania historii w szkole.

Ktoremu/ej "cos" nao-PO-wiadala... Ciocia ?/! A wiec: Nie baw sie i w "Zgaduj-zgadule" tylko wybierz sie do IPN-u przy ul. Janickiego w Szczecinie i w tamtejszej Czytelni... mozesz sobie pooczytac Wiecej... i o Tych wiekowych juz Osobach !!!

Nic nie ujmując tym, którzy naprawdę walczyli, ale niektórzy uhonorowani zostać nie powinni. Wiele starszych osób opowiada, że wojnę przeżyło i rości sobie z tego powodu prawo do przywilejów, rekompensat tudzież najzwyczajniej w świecie wejścia bez kolejki do lekarza. Nie mówią o tym i nikt nie liczy, że w czasie wojny mieli kilka lub kilkanaście lat i nawet w 1945 roku mając lat 14 czy 15 nie mogli o nic walczyć... Ktoś urodzony w 1920 roku w 1944 miał 24 lata, ilu w Polsce żyje kombatantów urodzonych w latach 1920-1930? Większość ludzi opowiadających, że wojnę widzieli urodziła się w latach 30-tych ub. wieku. Może widzieli lecące samoloty, może widzieli jadące czołgi ale przeżyli tą wojnę tylko dzięki swoim rodzicom, krewnym lub obcym ludziom. Sami nie mieliby żadnych szans...

Rocznik 20......Czyli 99-latkowie. Skoro mniej lat,to z kim walczyli i o co?

.