Kilometrowa "ścieżka" z płynnego betonu. Zanieczyszczenia na jezdni, poboczu, przystanku

Fot. SM Szczecin  

Nietypową interwencją rozpoczęła się środa (2 października) dla strażników miejskich z Oddziału Północ. Ścieżka z rozlanego betonu doprowadziła ich do sprawcy potężnego zanieczyszczenia jezdni, pobocza, przystanku komunikacji miejskiej na odcinku prawie kilometra.

- Dwoje strażników miejskich rozpoczęło swoją pracę od kontroli podległego im rejonu, sprawdzając, czy nie występują jakieś zakłócenia ładu i porządku, jest to bowiem patrol tzw. strażników osiedlowych - relacjonuje Joanna Wojtach, rzeczniczka SM w Szczecinie. - Kilka minut po godzinie ósmej rano zauważyli na ulicy Strzałowskiej ciągnący się pas płynnego betonu. Podążając jego tropem, przejechali aż do ulicy Robotniczej. To odcinek prawie 1000 metrów, po drodze widać było zanieczyszczoną drogę, pobocze, ochlapany zabytkowy mur oraz przystanek autobusowy.

Na skrzyżowaniu z ulicą Bardzińską stał pojazd z tzw. gruszką z betonem. Kierowca tego pojazdu próbował zatykać wylewający się beton.

- Ustalono firmę, do której należał sprzęt budowlany - opisuje rzeczniczka straży miejskiej. - Na kierowcę betoniarki nałożono mandat za zanieczyszczenie. Dyżurny zawiadomił też zarządcę drogi, ZDITM, o zaistniałej sytuacji, aby skierowano firmę sprzątającą tego typu zanieczyszczenia, ale w pierwszej kolejności posprzątanie tego niebezpiecznego zanieczyszczenia zostało zalecone firmie, do której należy pojazd z betoniarką.

Strażnicy pozostali na miejscu w oczekiwaniu na ekipy sprzątające. Ostrzegają kierowców przed ewentualnymi utrudnieniami, bo przy takiej aurze beton nie wysycha, a może powodować niebezpieczeństwo wpadnięcia w poślizg. (K)