Policjanci z grupy „SPEED” złapali kolejnych piratów drogowych. Tym razem na drodze wojewódzkiej nr 163 niedaleko Wałcza. Trzech spośród 20 zatrzymanych kierowców tłumaczyło, że spieszyło się na... wesele. Kolejny kierowca nie zdjął nogi gazu, bo bał się, że nie zdąży na pogrzeb.
Funkcjonariusze z komendy w Wałczu należący do zespołu „SPEED” przeprowadzili pomiar prędkości pojazdów na odcinku drogi wojewódzkiej nr 163. Za złamanie przepisów ruchu drogowego zatrzymali w sumie 20 kierowców, z czego aż 17 za nadmierną prędkość. Dwóch kierujących wyprzedzało na podwójnej linii ciągłej, a jeden kierowca prowadził samochód bez wymaganych uprawnień. Policjantom w pamięci utkwił zwłaszcza jeden kierujący, któremu zatrzymano prawo jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym. Mężczyzna tłumaczył, że jechał szybko, bo chciał zdążyć na pogrzeb. By zyskać na czasie, ominął z lewej strony wysepkę rozdzielającą kierunki ruchu, co zarejestrował wideorejestrator. Trzech innych kierowców-piratów drogowych tłumaczyło funkcjonariuszom, że nie chcieli się spóźnić na wesele.
(reg)
Fot. Dariusz Gorajski (arch.)