Kierowca ciężarówki, który w ubiegłym tygodniu spowodował wypadek przy ul. Koszalińskiej w Kołobrzegu, usłyszał już prokuratorskie zarzuty.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w środę (12 kwietnia) w godzinach porannych. Ciężarówka zjechała na przeciwległy pas ruchu, zmuszając jadący prawidłowo autobus miejski do ucieczki na pobocze. Nie obyło się przy tym bez zderzenia obu pojazdów. W wypadku lekko rannych zostało 5 pasażerów autobusu.
Początkowo wydawało się, że przyczyną wypadku było zaśnięcie 32-letniego kierowcy samochodu ciężarowego za kierownicą. Badanie alkomatem wykazało, że zarówno on, jak i prowadzący autobus byli trzeźwi.
Okazuje się, że sprawca wypadku nie do końca był „czysty”. 32-latkowi postawiono nie tylko zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, ale także kierowania pojazdem w stanie po użyciu narkotyków.
Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. ©℗
(pw)
Na zdjęciu: Rozbity autobus komunikacji miejskiej w Kołobrzegu
Fot. Michał Świderski