Sobota, 24 sierpnia 2024 r. 
REKLAMA

Kiełek i wszystko jasne

Data publikacji: 24 kwietnia 2017 r. 16:10
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:39
Kiełek i wszystko jasne
Fot. Schronisko/ZUK  

To oryginał o klapniętym uchu. W typie sierści zwanej podpalaną. Z charakterystycznymi „złotymi okularami" wokół wielkich jak spodki brązowych oczu. I jeszcze ten kiełek, zabawnie wystający mu z pyska. Pogodnej natury psiak, a jednak… bezdomny, za kratami schroniska od tygodni.

Kiełek błąkał się w rejonie ul. Ogrodniczej (Bukowo). Na tyle długo, by poruszyć wrażliwość osoby nieobojętnej na los zwierząt, która wezwała do wychudzonej psiny ratunek ze schroniska.

- Staruszek, bo już 12-letni. Za to w świetnej kondycji. Jest bardzo sympatycznym i spokojnym psem. Szuka okazji, aby się przytulić, do kogokolwiek. Chętnie okazuje wdzięczność za poświęconą mu uwagę. Z radością pochłania przysmaki - o Kiełku opowiadają jego schroniskowi opiekunowie.

Nie wiadomo, jak długo Kiełek (234/16) żył na ulicy. Czy stan jego sierści to efekt bezdomności, czy jednak domowego zaniedbania. Dość, że teraz - już po kastracji - jest gotowy, by ruszyć nową lepszą drogą: ku przyjaznemu domowi i dobrym ludziom. Jest w świetnej kondycji. Lubi spacery i przesiadywanie na kolanach opiekuna. Jest przyjazny wszystkim zwierzętom.

- Uwielbia człowieka. Jest bardzo kontaktowym, ciekawym świata psiakiem. Łasym na głaski. Z racji wieku, będzie idealnym przyjacielem starszej osoby - dodają Kiełka schroniskowi opiekunowie.

Kto chciałby tego spokojnego psiaka o pogodnej naturze przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt: szczecińskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt - tel. +48 91 487-02-81.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

Fot. Schronisko/ZUK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

M.Dem
2017-04-26 05:12:37
Poprawa losu Kiełka i innych zwierząt nie od samej ludzkiej dobroci zależy. Gdy na tę dobroć trafią. Bo nie zawsze mają ten fart. Bestialstwo jest standardem. Nie pojedynczym czynem z konieczności obronności (bo pies zaatakował i człowiek w strachu walił jak popadnie tym co akurat było pod ręką). Bestialstwo psychiczne i fizyczne wobec zwierząt jest jak norma obyczajowa, akceptowana nie tylko przez tłum zwyrodnialy. ..W zakładach ubojowych ubój dowodzi upodobań do okrucieństwa nie objętych regułami uboju firmowego (choćby Witkowo znane z akcji obrońców zwierząt). Nadzór technologiczny firmy za słaby do rezygnacji z takich upodobań? Wola sprawców ponad prawo (regulamin)? ..Istnieją sluzby powolane do reagowania na wszelkie oznaki odstepstw od norm społecznych i ludzkich. Chocby straz miejska czy tzw. VIII grupa policyjna (wywiadowcy do obserwacji potencjalnych nienormalnosci w społecznosciach). Zwierzeta masakrowane na publicznych sciezkach zdrowia wrzeszcza i jest krwisto a te sluzby nie widza i nie slysza . Po domach i przy domach zwierze moze cierpiec glosno i prawie stale a wywiadowcom to nie przeszkadza. Dzialania badajace sprawe i likwidujace przyczyny bolu (glos wyraza bol i inne emocje, tak jak u ludzi) nie sa przez nich uruchamiane? Strategia zbrodni na zwierzetach?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA