W tym więzieniu musisz mieć mocne jaja a nie być panienka

To zaklad psychiatryczny nie wiezienie paracuja sami idioci

Kiler i Babka siedzą dalej a wszystkich pozostałych wywieźli wiec wszystko mowi samo za siebie. Pozdro

To prawda. Mlodzi faceci wracaja z wiezienia uzaleznieni.

Syn wyszedł zwiezienia okazało się że jest uzależniony.

Każdy tam ćpa. Dyrekcja kryje ten proceder. Samokaleczenia na porządku dziennym. Karetka tam już swoją baze mieć powinna. Inspektorat kryje wszystko. Tam pracuje sama rodzina. Każdy zamiata pod dywan. Kolejna afera to sex wychowawczyni ze skazanym. Też cisza? Strażnicy to wiedzą. Wystarczy zapytać.

To ten konfident Kiler nadal tam giba? Ćwiarus roz....us i jego giermek Babka :D

Te obiekty pamiętają Hitlera.Brak wody ciepłej.Tam czas stanął w miejscu.Kible strach używać. To muzeum a nie Z.K.Brakuje tylko napisu .Praca czyni cie wolnym.

..w latach 60-tych, 70/80-tych i teraz (w nowym wieku- w tym w Stargardzie). Ludu mój ludu! Przecież teraz to żłobek ! Czy teraz chodzą w drewniakach na 15 minutowy spacer /dobę? NIE! Cele otwarte prawie cały dzień!Zakupy w kantynie jak w hipermarkecie a w tamtych czasach herbata była zakazana i karana "twardym łożem"(dojście na kopniakach od psów-klawiszy)...Rozmowaq z klawiszem wówczas? To przez wspólwiężniów równało się "kablowaniu" a za to- stołowanie się na deklu od kibla(kibel - 50 ltr kubeł na urynę i kał z pokrywą-deklem) i wpie***ol przy każdej okazji od każdego! Teraz telewizorki w celach, gry elektroniczne,widzenia z rodziną w pięknych salach,pani wychowawczyni w kusej,zwiewnej kiecce(tak, tak w Stargardzie).Złodzieje w cywilnych, modnych ubrankach,stosy ciuchów i żarcia w torbach,neseserkach ...wczasy! W tamtych latach była szafeczka 20/20/20 ccm i koniec!Do niej klawisze zaglądali przy kazdej okazji a za okruchy komiśniaka(teraz gnojki nie wiedzą co to jest!:-))-kara np. zakaz zakupu cukru(0,25kg/mc) i papierosów!) Teraz laluś żali się tatusiowi a tatuś gazecie! W tamtych latach-wysłanie listu z takimi żalami równało się zgnojeniem więżnia, a wysłanie grypsu "kominem" kosztowało sporą kasę. W razie wpadki- kabaryna! ZK Stargard i Nowogard prowadzą nowoczesny ośrodek zamiejscowy w Płotach... Tam to już sanatorium, wczasy, laba...

Ten proceder w ZK Stargard Szczeciński funkcjonuje od długich lat ,2006 roku siedziałem tam 2 lata do końca kary - gady przemycali alkohol i papierosy za opłatą . Słowo Resocjalizacja jest tylko na Papierku jak ktoś chce się zresocjalizować to sam to zrobi. Narkotyki są w prawie każdym ZK w PL.

Ojciec nie potrafil wychowac moze klawisz wychowa

straszne rzeczy wypisują w Kurierze a o tym że w aresztach dla kobiet wytwarzają sztuczne błony dziewicze milczą

co ty gadasz za głupoty słownie gdzie w zk stargard ha ha chyba w 2002 teraz oki jest silownia od niedawna a pawilon 5 to jest przeczkole pedofile gwalciciele itd babka bocian kiler dojezdzara co boi się wyjść na wolność klawisze z powołania siedziałem tam ponat dwa lata na 2 i chwilę na 5 komuna tam jest do dziś a jak ktoś jest 26 letnią palom co narobił sobie długów i się tacie poskarzyl w zk stargard towaru tam nie ma tyle co w innych zakładach gdzie można dostać sterydy dopalacze narkotyki Alkochol telefony itd

Co za bzdury.Teraz w pudle klawisz zwraca się do osadzonego per Pan.Szkoda że synek nie siedział w latach 70-80.Narkotyki są we wszystkich pudłach i często gęsto to odwiedzający je przynoszą.Synek szanownego Pana musi być arcyfrajerem dlatego jęczy jak baba.

Zlikwidować siłownie w więzieniach. Oni tam mają chodzić głodni i wynędzniali, a nie byki popasione, karki szersze od łbów.

Co za bzdury hahahha czytając artykuł to nie mogę przestać się śmiać.Pana syn to jakaś CIOTA i kapuś .Mnie tam nigdy nikt nie uderzył nie bronie GADÓW ale nie piszcie bzdur.Zagłębie narkotyków dobre :) a synuś za ci siedzi ? Dobrze go muszą tam dojeżdżać :) i bardzo dobrze

"To są kaci, oprawcy,..." a osadzeni w ZK to biedne aniołki, niesłusznie skazane? tam siedzą przestępny, nikt ich po głowie głaskać nie będzie, a narkotyki są tam wnoszone przecież przez odwiedzających/gości więźniów na ich prośbę więc sorry, o co pretensje do strażników - robią co mogą, by utrzymać jako taki ład ale nie są w stanie wszystkiego od razu i zawsze wyłapać, trzeba było syna lepiej za dzieciaka pilnować to by nie wylądował w więzieniu

Co za bzdura,!!! Odsiadywałem tam wyrok. Przeszedłem resocjalizacje z dobrym skutkiem i nie spotkałem sie tam z narkotykami i znecajacymi strażnikami. Byłem na 5 pawilonie.Gdzie miałem prace i chodziłem na siłownię.

A dowody?

No i co jeszcze syneczek nie napisze? Narkoman, kryminalista, ojcem manipuluje, a ten łzawe listy do kuriera wysyła.. Zaraz świeżaków ogarną, jak cynk pójdzie.

Przecież to jest już od 10 lat jak nie lepiej buhahaha klawisze katy a używki leżą po katach