Nie mieszajmy jezusa z kosciolem jezus ich nazywal zmijami i klamcami Prosze nie mieszac chrzescijanstwa z religiami ludzkimi katolicyzm to zlepek roznych religii

Już sam Jezus oddzielił kościół od państwa nakazując płacić podatki Cesarzowi, a Kościołowi na tacę. Określona została zasada rozdzielności finansowania Kościoła i Państwa. Tym samym niewłaściwe jest aby uczono religii w szkołach państwowych za pieniądze państwowe. Problem w tym, że oburzamy się na tę subtelną katolicką wiarę gdzie podczas mszy św. krew zamienia się w wino, a (na razie) nie doświadczyliśmy islamskiego "święta" Halacha gdzie krew z zarzynanych dla jakiegoś "EUuaacha" zwierząt, (krów, cieląt i byków) - leje się strumieniami po asfalcie a dzieci maczają w tym ręce i wykrzykują, że to "krew dla EUuaacha". No przepraszam, ale to musi być jakiś mięsożerny potwór ten "EUuaach". Europa chrześcijańska zrobiła zdecydowany postęp mimo wojen religijnych i tych wszystkich okropności i pozbyła się teo-fanatyzmu, co w islamie niestety jest bezdyskusyjną normą i samą esencją. W chrześcijaństwie wiara jest dobrowolną i osobistą drogą każdego wyznawcy. To są obce światy i porozumienie nie ma szans tam gdzie teo-fanatyk chce i musi narzucać innym swój teo-fanatyzm.. No i wszędzie ta krew.. - to jakaś obsesja ciemniaków.

Sz. katolicka katechetko! WARZYWA to też dzieła boże i to są nasi jeszcze młodsi bracia.... Haniebnym jest, że aż troje nauczycieli (w tym dwu sutannerów) za nasze podatkowe pensje uczy swojej religii(bałwochwalczej)! Uczy jej w szkole państwa , gdzie jest konstytucyjny rozdział wszelkich religii od państwowych instytucji!!!

Proponuje zamodlic sie do ów boga. Kurier nic nie pomoze, moze nie widzialna postac cos wskora i porozmawia o trudnej sytuacji pani katechetki. Pewnie czuje sie teraz jak u pana Boga za piecem. Hehe. Oto wiara w boga wlasnie. Bzdura totalna z tym bogiem. Co on robi i jak pomaga ? Oto dowod wlasnie. Nikt nie udowodnil jego istnienia a ludzie tak w niego wierza, a jak ja w Mamę ,ktora mam.

"Czy dlatego, żeby dwaj księża, którzy także uczą w szkole religii, mieli dalej całe etaty?" Argument nie na miejscu, może oni też mają po pięcioro dzieci, ale się tym nie chwalą.

Teraz kobita nie ma wyjścicia - zostanie celebrytką.

Bog tak chcial z Jego wola sie trzeba pogodzic

od tego są kościoły

Jako katolik uważam i zawsze uważałem, że miejscem modlitwy i praktyk religijnych oraz nauki religii jest Kościół i zgromadzona wokół niego społeczność wiernych, a nie szkoła państwowa. Szkoła nie zajmuje się indoktrynacją jakiejkolwiek ideologii, ani wprowadzaniem ateizmu, ani rozstrzyganiem co istnieje, a co nie istnieje. Polska nie jest i nigdy nie była państwem wyznaniowym. Czy państwo wyznaniowe mogłoby prowadzić wojny z Zakonem Najświętszej Marii Panny ? Zamiast praktyki konkretnego, jednego z wyznań chrześcijańskich potrzebna jest raczej wiedza o historii samego chrześcijaństwa czy nawet papiestwa, a także doktrynach religijno-społecznych (np. islam) ale podkreślam wiedza a nie indoktrynacja i praktykowanie tych doktryn. Każdy Polak zna datę 1410 r - zwycięstwa polskiego rycerstwa nad elitą Zakonu Krzyżackiego. Pięć lat później, w 1415 r. 6 lipca, po Soborze w Konstancji elita kościoła katolickiego w Czechach spaliła żywcem na stosie profesora Uniwersytetu Praskiego, wybitnego myśliciela i swojego kapłana - Jana Husa. Kto wie, że w Czechach 6 lipca jest świętem państwowym i dniem wolnym od pracy ? Kto wie, że Jan Hus popierał także walkę Polaków z zakonem krzyżackim i przesłał Władysławowi Jagielle list gratulacyjny z okazji zwycięstwa pod Grunwaldem w 1410 r. ? Sama religia katolicka w różnych epokach bardzo się różniła i przez stulecia ewoluowała duchowość chrześcijańska. I naprawdę szkoła nie jest miejscem wykładni ŻADNEJ doktryny katolickiej, która w ostateczności jest jedynie WIARĄ, a nie obowiązującym poglądem społeczno-politycznym (jak np. islam). Jestem katolikiem i bronię katolicyzmu w Polsce bo jest np. uniwersalny. Duchowość chrześcijańska jest niepodważalnym skarbem. Nawet najbardziej zdeterminowanemu katolikowi nie przyjdzie do głowy ażeby się wysadzić w tłumie innych ludzi tylko dlatego, że są "niewierni" - jak to ma miejsce wśród islamistów. I ostatecznie nie wiemy czego nauczała Pani Katechetka. Bo jeżeli np. przekraczała kanon wiary katolickiej i wkraczała na tereny społeczno-polityczne głosząc np. że chrześcijanie i muzułmanie wyznają "tego samego Stwórcę", to, to już nie jest Kościół Rzymsko-Katolicki tylko Jerozolimsko-Katolicki.

Wczoraj lansowała się na łamach GS, a dzisiaj dziennikarzyny 24K o niej piszą? Niebawem "Uwaga", "Dzień dobry TVN" czy jeszcze inne "Kulisy sławy". Co to za ważna persona? Może niech apelację do papieża napisze... Nie nadaje się do pracy w innym zawodzie? Nie potrafi nic innego jak wciskac dzieciom ciemnotę o hebrajskim bożku? Tym razem nie napisano nic o gromadce jej dzieci? Nie wspomniano ile czasu w ostatnich "przepracowanych" latach siedziała na L4, wychowawczym, urlopach na żądanie itp? - a się zagotowaliśmy! :)

Przecież ci z KK są tacy miłosierni, pomocni bliźniemu i coś tam jeszcze. Nie wiem jak można w XXI wieku modlić się i całować po rękach facetów w czarnych sukienkach. Czy ktoś odpowie mi na to pytanie. Ja tego nie rozumiem. A Pani Agnieszce no cóż, pozostało modlić się, zapewne Bóg tak chciał, to po co szuka pomocy na ziemskim padole. Na pewno uczyła, że wszystko w rękach Boga. To do kogo teraz pretensje. Albo ja z tego ich nauczania wiary nie rozumiem.

Trzeba czytać całą informację. Na końcu jest napisane: „Więcej we wtorkowym „Kurierze Szczecińskim” i e-wydaniu z 28 czerwca 2016 roku”

W tytule bijący po oczach warzywniak, a w tekście o nim ani słowa.

I się Pani przekonała jak wygląda miłość bliźniego w wykonaniu KK. Pieniądz się liczy a nie wiara.

Jeśli Komorowska, to "PRO CIVILI" z pewnością pomoże.