W Sali Herbowej Urzędu Miejskiego w Łobzie odbyło się wyjazdowe posiedzenie zarządu szczecińskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, na którym zapadła decyzja o utworzeniu koła organizacji w Łobzie.
Powstało z inicjatywy Jerzego Mechlińskiego, który z Kaszub do Łobza trafił w związku z pracą w zawodzie. Polubił miasto nad Regą, zdobył szacunek mieszkańców, zmienił stan cywilny… Ma wiele wymiernych zasług dla jego rozwoju. Od niedawna jest na zasłużonej emeryturze. Powołanie koła nie jest przypadkowe – skrzyknął ludzi, którzy mają kaszubską krew i pomorskość w sercach. Było już w Łobzie kilka imprez, które poprzedziły narodziny koła (m.in. wystawy o dziejach Kaszub, wigilia kaszubska). Łobez gościł m.in. prezesa Oddziału ZK-P Ryszard Stoltmanna, a wraz z nim prof. Kazimierza Kozłowskiego i dr. Jana Macholaka, zasłużonych naukowców-archiwistów, którzy kontynuowali dzieło życia prof. Gerarda Labudy, badacza dziejów Pomorza.
Koło ZK-P w Łobzie na starcie liczy 12 członków . Jest wśród nich burmistrz Piotr Ćwikła, który po kądzieli ma kaszubskie korzenie.
– Jesteśmy otwarci na wszystkich, dla których sprawy kaszubskie i pomorskie są cenne – mówi prezes koła Jerzy Mechliński. – Będziemy m.in. popularyzować tradycje kaszubskie; organizować spotkania w szkołach, wystawy. Warto podkreślić, że przed wiekami Kaszubi żyli nad Regą, o czym nie wszyscy wiedzą.
Tekst i fot. (cz.b.)