Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Kapitan Stefan Lewandowski odszedł na wieczną wachtę

Data publikacji: 23 października 2019 r. 12:28
Ostatnia aktualizacja: 23 października 2019 r. 14:21
Kapitan Stefan Lewandowski odszedł na wieczną wachtę
 

Na wieczną wachtę odszedł kapitan żeglugi wielkiej Stefan Lewandowski. Spędził na morzu ponad 40 lat. Pływał na 55 statkach armatorów polskich i zagranicznych, a 37 dowodził. Był też przewodniczącym szczecińskiego oddziału Stowarzyszenia Szarych Szeregów.

Urodził się 8 kwietnia 1931 r. W dzieciństwie mieszkał w Warszawie, podczas okupacji uczęszczał na tajne komplety. Poprzez kolegę trafił do „Szarych Szeregów”. Był w najmłodszej grupie harcerzy – „Zawiszy”, nosił pseudonim „Jaskółka”. Jego wspomnienia z lat wojny można przeczytać na stronie Muzeum Powstania Warszawskiego (www.1944.pl/archiwum-historii-mowionej/stefan-lewandowski,3043.html).

Tuż po wojnie skończył gimnazjum w Warszawie. Należał do harcerskiej drużyny wodnej i postanowił zostać marynarzem. W 1948 r. był na kursie przygotowawczym w Łebie i zdał egzamin do Państwowej Szkoły Morskiej (na wydział nawigacyjny) w Szczecinie. Ukończył ją w 1950 r., ale nie uzyskał prawa pływania – jak część jego kolegów, którzy podczas wojny działali w AK czy brali udział w Powstaniu Warszawskim. Dostał się na studia do Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Szczecinie, później dodatkowo zrobił magisterium z ekonomii już na Politechnice Szczecińskiej. W 1957 r., już po tzw. październikowej odwilży, został pozytywnie zweryfikowany przez specjalną komisję i mógł pływać. Dwa lata później znalazł zatrudnienie na statkach Polskiej Żeglugi Morskiej, a następnie Polskich Linii Oceanicznych. Dyplom kapitana żeglugi wielkiej uzyskał w 1965 r. Pierwszym statkiem, którym dowodził, był parowiec „Kopalnia Wujek” (w 1966 r.). Przeważnie pływał na drobnicowcach. Był też kapitanem na promach „Mikołaj Kopernik” i „Jan Heweliusz”.

Od czasów nauki w PSM, z małymi przerwami, mieszkał w Szczecinie. Pełnił funkcję ławnika w tutejszej Izbie Morskiej. Należał do Szczecińskiego Klubu Kapitanów Żeglugi Wielkiej. Znalazł się w gronie 31 kapitanów sportretowanych przez Andrzeja Łazowskiego – zdjęcia te złożyły się na wystawę zaprezentowaną trzy lata temu. W grudniu minionego roku otrzymał nagrodę Złotego Kompasu 2018, przyznawaną co roku przez morskie organizacje ze Szczecina.

Jeszcze niedawno, 28 września tego roku, uczestniczył w spotkaniu absolwentów szczecińskich szkół morskich przy głazie upamiętniającym PSM...

Pogrzeb Kapitana odbędzie się w piątek, 25 października, o godz. 14 w kaplicy głównej na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.

(ek)

Fot. Elżbieta KUBOWSKA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

[*]
2019-10-23 14:13:15
~[*]~

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA