Mimo świetnego sezonu i wyjątkowo sprzyjającej aury szczecińskie kąpieliska wciąż są na – finansowym – minusie. Wpływy z biletów na Arkonce, w Dąbiu, Dziewokliczu i Głębokim nie sięgają nawet połowy dotacji, jaka została przewidziana na ich utrzymanie w bieżącym roku.
Na funkcjonowanie miejskich kąpielisk Zakład Usług Komunalnych otrzymał blisko 3,3 miliony złotych z budżetu Szczecina. Natomiast wpływy z biletów wyniosły niespełna 1,5 mln zł.
Tradycyjnie, największym zainteresowaniem cieszyła się zmodernizowana Arkonka, którą odwiedziło blisko 210 tysięcy osób. Natomiast pozostałe kąpieliska Dziewoklicz, Dąbie i Głębokie – którym daleko do europejskich standardów obowiązujących dla tego rodzaju obiektów – odwiedziło niespełna 115 tys. plażowiczów.
Urzędnicy miasta z tej sytuacji wyciągają właściwe, choć nie da się ukryć, że spóźnione wnioski.
– Otwarto oferty na przebudowę kąpieliska na Dziewokliczu. Trwa ich weryfikacja. Trwają również przygotowania do ogłoszenia przetargu na przebudowę kąpieliska w Dąbiu. Będzie ogłoszony w najbliższych tygodniach – informuje ZUK.
Po zakończeniu sezonu wstęp na teren kąpielisk jest już bezpłatny.
(an)
Fot. Ryszard Pakieser