- Na tym drzewie były duże kamienie! - mówi nasza Czytelniczka. Fot. archiwum
Z redakcją skontaktowała się mieszkanka ul. Sucharskiego w Stargardzie.
– Na drzewie powstała dziwaczna instalacja – poinformowała „Kurier” pani Wioletta, mieszkanka ul. Sucharskiego w Stargardzie. – Nie wiem, kto ją zrobił, ale zagraża bezpieczeństwu przechodniów.
Ktoś na drzewie, przy którym przechodzi dużo ludzi, ułożył gałęzie, deski i duże kamienie. Dla mieszkańców to skrót na ul. Wojska Polskiego. Ludzie chodzą tam z psami. Nie daj Bóg, ktoś dostanie kamieniem lub deską!
Po interwencji stargardzianki kamienie zdjęto. Ale zostały gałęzie.
– Czy nie można było tego zrobić jak należy? – pyta stargardzianka. – Przecież jak zawieje silniejszy wiatr, to te gałęzie spadną przechodniowi na głowę!
O „konstruktorów” i gałęzie zostawione na drzewie pytamy w stargardzkiej spółdzielni.
trzeba pisać bo dorosłym raczej coś takiego do głowy nie przyjdzie ale jak przeczytają to może zwrócą uwagę na to co robią ich dzieci... swego czasu dzieciaki nad ekspresówką zrzucały bryły lodu - tak dla jaj - zabiły człowieka...
o losie
2025-03-07 15:24:37
to aż trzeba było w gazecie napisać. Napiszcie też że na boisku w czasie zabawy Janek podstawił nogę Kazikowi co mogło skończyć się tragicznie
Drzewo
2025-03-07 13:32:20
To nie dziecięca fantazja, tylko nieodpowiedzialność dorosłych, którzy w odróżnieniu od dzieci umieją przewidywać i wiedzą, że takie konstrukcje mogą być bardzo niebezpieczne.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.