"Kamerzysta" spędzi w tymczasowym areszcie kolejny miesiąc - taka jest decyzja szczecińskiego sądu rejonowego, który przyznał rację prokuratorowi twierdzącemu, że mężczyzna na wolności może mataczyć. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Przypomnijmy, że aresztowany, nazywany powszechnie "Kamerzystą", jest podejrzany o znęcanie się nad osobą nieporadną ze względu na jego stan psychiczny. Został zatrzymany za nagranie i późniejsze opublikowanie w internecie filmu, w którym zmusza niepełnosprawnego intelektualnie chłopca do robienia poniżających zadań za pieniądze (miał m.in. zjeść kocie odchody).
Zaraz po zatrzymaniu prokurator prowadzący sprawę wnioskował o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Wyznaczony czas odosobnienia już jednak minął. Oskarżyciel publiczny złożył więc wniosek o jego przedłużenie.
Sąd przychylił się do prośby prokuratora. Uznał, że podejrzany musi przebywać w izolacji, by nie utrudniać toczącego się śledztwa.
- Podejrzany w areszcie spędzi kolejny miesiąc - twierdzi prok. Alicja Macugowska-Kyszka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Orzeczenie sądu nie jest prawomocne. Przysługuje od niego zażalenie do Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Przypomnijmy, że zarzut znęcania nad osobą nieporadną usłyszały w sumie trzy osoby: "Kamerzysta" i jego znajomi, którzy brali udział w nagraniu. Wszystkim grozi do ośmiu lat więzienia.
(lw)