Środa, 31 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Kadra i podopieczni zostawieni sami sobie? Koronawirus w Monarze

Data publikacji: 05 listopada 2020 r. 21:31
Ostatnia aktualizacja: 06 listopada 2020 r. 10:07
Kadra i podopieczni zostawieni sami sobie? Koronawirus w Monarze
 

Ośrodek Monaru w Marianówku koło Siemyśla znalazł się w trudnej sytuacji. 75 mieszkających tam osób zostało w nim uwięzione z powodu koronawirusa. Na COVID-19 zachorowała część podopiecznych. Pozostali są na kwarantannie, choć trudno jest mieć pewność, czy część z nich nie została już zarażona.

Pracownicy ośrodka poprzez jego profil facebookowy zwrócili się o pomoc do społeczeństwa.

– Kochani, sprawa jest pilna (!!). Potrzebna nam Wasza pomoc – bo jesteśmy naprawdę w wyjątkowo trudnej sytuacji – tymi słowami rozpoczyna się najnowszy post monarowej społeczności.

W dalszej części autorzy wpisu zdradzają, że nie wiadomo tak naprawdę, ile osób choruje, bo nie wszystkim zrobiono testy.

– Jesteśmy odcięci od świata z powodu nałożonej na ośrodek kwarantanny. Pomimo przestrzegania reżimu sanitarnego u kilku naszych podopiecznych potwierdzono zakażenie COVID-19. Nie mamy możliwości przebadania wszystkich, w związku z tym od kilku dni żyjemy w niepewności. Nie wiemy, kto z nas jest zakażony, a kto zdrowy – martwią się terapeuci zatrudnieni w ośrodku, podkreślając, że sytuacja paraliżuje funkcjonowanie placówki.

Autorzy dramatycznego wpisu podkreślają, że lęk związany z izolacją niekorzystnie wpływa na psychikę i samopoczucie pacjentów. Podopieczni ośrodka w Marianówku, który jest podmiotem leczniczym, to osoby z bardzo trudną przeszłością związaną z uzależnieniem od narkotyków. Jak twierdzą pracownicy Monaru, służby sanitarne pozostawiły ich oraz podopiecznych placówki samych sobie, uznając, że poddanie wszystkich testom na koronawirusa jest nieuzasadnione. W tej sytuacji monarowcy postanowili przeprowadzić akcję zbiórki pieniędzy na pełnopłatne badania całej grupy.

– Pozwoli to skutecznie oddzielić chorych od zdrowych, co przełoży się na możliwość kontynuowania terapii, która w tej chwili jest zawieszona – zaznaczają mając nadzieję, że zebrane pieniądze wystarczą także na zakup specjalistycznych kontenerów, w których odizolowani mogliby zostać ci, których koronawirus nie ominął.

Osoby, które chcą wspomóc kadrę i podopiecznych ośrodka w Marianówku, kontaktować się mogą z nimi telefonując pod numer 94 35 125 63. Zbiórka pieniędzy na testy prowadzona jest za pomocą strony internetowej pomagam.pl. Dotychczas zebrano prawie 10 tys. zł. Na zakup testów i kontenerów do izolacji chorych potrzeba jeszcze 40 tys. zł. ©℗

(pw)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA