Jest lek na „psią grypę" – policjanci wracają z L4

 

Jest lek na „psią grypę": realizacja postulatów protestujących policjantów. W czwartek (8 listopada) przedstawiciele związków zawodowych służb mundurowych podpisali z MSWiA porozumienie. Dzięki temu, tego samego dnia zakończyła się trwająca od lipca akcja protestacyjna.

– Bardzo się cieszę – nie krył radości Marian Boguszyński, przewodniczący ZW NSZZ Policjantów województwa zachodniopomorskiego. – Wszyscy się cieszymy. To sukces. Trochę za długo to trwało, ale najważniejsze, że zrobiliśmy krok do przodu.

Zdaniem Boguszyńskiego, dzięki zawartemu w czwartek porozumieniu, zawód policjanta zyska na rynku pracy. A funkcjonariusze będą mogli godnie żyć.

Wpływ na to mieć będzie przede wszystkim podwyżka płac. W ramach umowy podpisanej przez ministra Joachima Brudzińskiego 1 stycznia 2019 r. funkcjonariusze służb podległych MSWiA otrzymają podwyżkę 655 zł (brutto). Kolejny wzrost wynagrodzeń, o 500 zł, nastąpi 1 stycznia 2020 r. Poza tym MSWiA zobowiązało się do rezygnacji z wymogu ukończenia 55 roku życia przy przechodzeniu na emeryturę – od 1 lipca 2019 r. jedynym kryterium będzie odbycie, co najmniej, 25 lat służby. Funkcjonariusze nabędą też prawo do pełnopłatnych nadgodzin, również od 1 lipca 2019 r.

Przypomnijmy, że policjanci protestują już od ponad czterech miesięcy. Rozpoczęli od rezygnacji z wypisywania mandatów, potem zorganizowali w Warszawie marsz, w końcu zaczęli masowo brać zwolnienia lekarskie – chorując na, jak sami to nazywali, „psią grypę".

W ubiegłym tygodniu w całym kraju na L4 było ponad 30 tys. funkcjonariuszy. W Zachodniopomorskiem na zwolnieniu lekarskim przebywał co trzeci policjant. W Szczecinie zachorowało 25 proc. zatrudnionych.

W niektórych jednostkach do pracy przychodziła tylko kadra kierownicza. Wydawało się, że zabraknie policjantów do ochrony uroczystości związanych z obchodami setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Na szczęście, praktycznie w ostatniej chwili, MSWiA zaczęło rozmawiać ze związkowcami. Dzięki osiągniętemu porozumieniu, protest policjantów został wygaszony. Jak się dowiedzieliśmy, w ciągu najbliższych dni chorujący wrócą ze zwolnień do pracy.

Leszek Wójcik

Fot. Ryszard Pakieser