Grupa najmłodszych ze szczecinian, tych, którzy urodzili się w minionym roku, od sobotniego popołudnia (10.10.) ma swoje drzewka zasadzone przez ich rodziców i oczywiście z ich aktywnym udziałem w akcji pod hasłem „Jedno dziecko, jedno drzewo". Pod fachowym okiem i z pomocą leśników w sumie 50 nowych lip i dębów rośnie już na części polany na obrzeżach parku im. Jana Kasprowicza, wzdłuż alei spacerowej Juliana Fałata, w bezpośrednim sąsiedztwie kompleksu Syrenich Stawów.
Nasadzenia znalazły się na specjalnie przygotowanym wcześniej pasie gruntu. Teren jest ogrodzony. Przy każdym wykopanym dołku znajdowała się dziś tabliczka z imieniem dziecka oraz datą urodzenia. Rodzice podchodzili kolejno we wskazane miejsca i tam sadzili przygotowane dla nich drzewa. Pomagali im w tym nie tylko pracownicy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, ale także Zakładu Usług Komunalnych i Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. Z myślą o dziewczynkach przygotowano młode okazy lip, a o chłopcach młode dęby. Do niektórych z rodziców dołączyły same maluchy i ich starsze rodzeństwo. Wśród nich m.in. roczna Ola, która swe pierwsze urodziny obchodziła niedawno, bo 1 października, a oprócz niej także półtoraroczni Leon i Marcel, jak i nieco starsi od nich Łukasz i Alan. Rodzice odebrali również pamiątkowe certyfikaty i ufundowane dla dzieci drobne upominki w postaci pluszaków.
Rodzice otrzymają teraz kluczyk do furtki, przez którą będą mogli wchodzić na teren wygrodzonej szkółki, by podlać drzewo, przyprowadzać w to miejsce swoją pociechę i pokazywać sposób uczczenia jej narodzin. Przy wejściu ustawiona została tablica informacyjna z „mapą nasadzeń”. Umieszczono na niej imiona każdego z 50 dzieci oraz daty ich urodzenia. Wszystko na naniesionym planie, co pozwoli także w przyszłości zlokalizować posadzone drzewo.
Druga część akcji „Jedno dziecko, jedno drzewo” z udziałem 25 maluchów z rodzicami zaplanowana jest na następną sobotę, 17 października, na prawobrzeżu w Parku Majowym. ©℗
(MIR)
Fot. Mirosław WINCONEK