W połowie grudnia szczecińska policja otrzymała 450 pluszowych misiów, które są rozdawane dzieciom podczas interwencji domowych. W ciągu niespełna miesiąca wydano ponad dwadzieścia zabawek.
To oznacza, że średnio raz dziennie taka zabawka trafia do dziecka, które jest świadkiem awantury domowej i towarzyszącej jej interwencji policji. Maskotka ma zminimalizować skutki traumatycznej sytuacji.
– Takich interwencji w mieście mamy średnio 20 w ciągu doby. W wielu domach, do których przyjeżdżamy, są dzieci. Bywa, że nie mają żadnych zabawek. Policjanci reagują też, gdy dostają sygnał, że widzą np. nietrzeźwych rodziców z wózkiem. W oczekiwaniu na pogotowie lub pracowników socjalnych ten miś też jest bardzo potrzebny – mówi nadkom. Katarzyna Legan z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Pluszak, na którym jest numer 112, to także sygnał dla dziecka, że pod tym numerem telefonu znajdzie pomoc. Zdaniem Piotra Makucha, komendanta szczecińskiej policji, m.in. dzięki takim działaniom profilaktycznym coraz częściej dochodzi do tego, że ludzie dotknięci przemocą nie boją się o tym mówić: zgłaszać się na policję lub do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Dwieście misiów zostało zakupionych przez Urząd Miasta, a 250 trafi do potrzebujących dzieci dzięki firmom i instytucjom współpracującym z policją.
Tekst i fot. (szymw)
