Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Jechał do pracy, uległ wypadkowi. Pomóżmy żołnierzowi ze Stargardu

Data publikacji: 25 grudnia 2022 r. 07:23
Ostatnia aktualizacja: 26 grudnia 2022 r. 15:59
Jechał do pracy, uległ wypadkowi. Pomóżmy żołnierzowi ze Stargardu
Paweł Karolak (na zdjęciu przed wypadkiem) jest żołnierzem zawodowym 102. Batalionu Ochrony w Bielkowie. Fot. siepomaga.pl  

Paweł Karolak, żołnierz 102. Batalionu Ochrony w Bielkowie, powiat stargardzki, miał poważny wypadek. Walczy w szpitalu o sprawność. Na rehabilitację potrzeba prawie 300 tysięcy złotych. Rodzina prosi o pomoc.

28 października tego roku Paweł Karolak o godz. 6.30 rano, jadąc motocyklem do swojej jednostki w Bielkowie, miał wypadek. Wjechał w niego samochód osobowy. Na skutek tego 34-latek przewrócił się na motorze i został wepchnięty pod inny nadjeżdżający samochód. W krytycznym stanie, niewydolny krążeniowo-oddechowo, trafił do szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie. Od tamtej pory przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej i walczy o życie.

– Paweł doznał bardzo ciężkich obrażeń wielonarządowych: złamań miednicy, obojczyka, mostka, żeber, stłuczenia mózgu, obustronnej odmy opłucnowej, uszkodzenia krtani, perforacji przewodu pokarmowego – informują jego krewni na portalach, na których prowadzone są zbiórki. – Był podłączony do respiratora. Obecnie już został wybudzony, jest z nim kontakt. Z powodu uszkodzenia krtani ma założoną tracheotomię, przez co na nowo musi nauczyć się komunikować. Jest żywiony sondą.

34-letni stargardzianin doznał licznych złamań kości, wymaga 24-godzinnej opieki przy wszystkich czynnościach życiowych. Jak mówią lekarze, zdarzył się cud, że przeżył tak ciężki wypadek.

– Potrzebujemy teraz kolejnego cudu, żeby mógł powrócić do normalnego życia, pomagania innym i spełniania swoich marzeń – opowiadają krewni. – Paweł jest chętny do rehabilitacji, nie załamuje się i bardzo chce stanąć na nogi. Żeby miał na to szansę, kiedy wyjdzie ze szpitala, musi trafić do całodobowego specjalistycznego ośrodka rehabilitacyjnego. Tylko tam, dzięki długotrwałym ćwiczeniom, jego życie może wrócić na właściwy tor i wyglądać tak jak przed wypadkiem.

Koszt pobytu w ośrodku jest bardzo wysoki. Wynosi ok. 30 tysięcy zł miesięcznie. Rehabilitacja potrwać powinna od 6 do 12 miesięcy. Rodzina Pawła Karolaka nie jest w stanie pokryć tak wysokich opłat. Prosi o pomoc.

Pomóc można, wpłacając datki na konto: Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba. Santander Bank nr konta: 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374, tytułem: 3432 pomoc dla Pawła Karolaka. Aby przekazać 1,5 proc. podatku dla Pawła: należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243 oraz w rubryce Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5 proc. wpisać: 3432 pomoc dla Pawła Karolaka.

– Paweł to bardzo wesoły młody człowiek, lubiący dobrą muzykę, kino i spotkania ze znajomymi – czytamy w opisie zbiórki dla Pawła Karolaka na platformie siepomaga.pl. – Dusza towarzystwa, swoimi dowcipami potrafi rozbawić każdego. Zawodowo służy w wojsku. Jest szczęśliwym mężem, synem, bratem i wujkiem. Zawsze można na niego liczyć.

Wpłat można dokonywać też za pomocą serwisu siepomaga.pl pod tym linkiem: https://www.siepomaga.pl/pawel-karolak. ©℗

Wioletta MORDASIEWICZ

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

takie czasy
2022-12-26 15:37:49
Teraz to tylko daj daj i zrzuty, nikomu w tym kraju już nic się nie chce samemu robić
wstyd
2022-12-26 12:22:38
Motorem w październiku ? Na hulajnodze mógł jechać , byłoby zabawniej ? Podjął taką decyzje i za nią płaci .Jako wojskowy miał ubezpieczenie to co więc te pieniądze na rehabilitacje skoro jest refundowane przez NFZ ? Zwykłe żerowanie na emocjach dla pieniędzy
ale że jak
2022-12-25 18:54:36
Przecież Policjanci i Wojskowi mają własne resortowe Kiliniki i Szpitale .Opieka medyczna na zupełnie innym poziomie niż dla osób spoza "branży" To niech mi ktoś wyjaśni o co w tym chodzi ? Przecież nie podejrzewam , że Szpital Wojskowy odmówił leczenia i wystawił pacjenta na ulice jak to bywa w Publicnych Szpitalach . No to na co te pieniądze ?
NFZ
2022-12-25 09:30:03
Leczenie i rehabilitacja w jednym ze Specjalistycznych Wojskowych Szpitali Rehabilitacyknych jest przecież finansowana przez NFZ .Osoby ubezpieczone ale nie będące wojskowymi bez najmniejszych szans na przyjęcie do takiej placówki ( a szkoda) więc skąd te 300 tysięcy złotych
....
2022-12-25 08:51:04
Ty ciołku , najpierw przeczytaj ze zrozumieniem a później pisz farmazony. No chyba że nie potrafisz zrozumieć co czytasz 😂 Był podłączony do respiratora. Obecnie już został wybudzony, jest z nim kontakt. Z powodu uszkodzenia krtani ma założoną tracheotomię, przez co na nowo musi nauczyć się komunikować. Jest żywiony sondą. 34-letni stargardzianin doznał licznych złamań kości, wymaga 24-godzinnej opieki przy wszystkich czynnościach życiowych. Jak mówią lekarze, zdarzył się cud, że przeżył tak
pazerność plus
2022-12-25 08:43:12
Przecież podobno wojsko dba o swoich żołnierzy a budżet na MON najwyższy od lat . Wojsko ma własne Szpitale Rehabilitacyjne takie chociażby jak Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny w Busku-Zdroju czy Krynicy Zdrój .Pełna lista tutaj ( https://www.gov.pl/web/obrona-narodowa/wojskowe-szpitale-uzdrowiskowo-rehabilitacyjne ) .Chce prywatnie to niech wystąpi o odszkodowanie do Ubezpieczyciela a nie do ludzi podczas kryzysu .Gdy ludzie w Covid nie mieli pracy on brał żołd
tylko dajcie i dajci
2022-12-25 08:02:20
Przecież MON ma własne Szpitale Wojskowe to niech tam sie leczy. A po za tym skoro taki głupi żeby na koniec października jechać motorem to do kogo teraz żale. Jak nie był sprawcą to Ubezpieczenie z OC sprawcy pokrywa koszta

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA